Czy jej twarz brzmi znajomo? Dzięki udziałowi w polsatowskim show z pewnością zyskała dużą rozpoznawalność. W wywiadzie rzece pt. „Małgorzata Walewska. Pierwsza dama polskiej opery” przywołuje sporo ciekawych i nie zawsze znanych wątków.
Do rozmowy namówiła ją Agata Ubysz, jej obecna menedżerka. Panie poznały się jeszcze w czasach studenckich w Mediolanie. Potem każda poszła swoją drogą, aż po prawie 30 latach ich ścieżki skrzyżowały się w pracy. Teraz wydały książkę.
Budowanie napięcia
Zaczęły ją tak, że Hitchcock by się nie powstydził. Małgorzata Walewska wspomina: „Leżałam na podłodze za kulisami i nie miałam siły oddychać” – a później napięcie rośnie.
5 marca 2010 r. różnie mógł się zakończyć. Czy jednak piękna i doceniana diwa, spełniona artystycznie, zawodowo i prywatnie kobieta, matka mogłaby tak nagle, za kulisami, zejść ze sceny? Przerwać karierę? Domknąć marzenia? Zostawić 17-letnią córkę?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/599499-w-drodze-na-szczyt-artystyczne-wyzwania