U podstaw głębokiego przywiązania niemieckich polityków do trwającego od dekad gospodarczego sojuszu z Rosją tkwi niemiecki model przemysłowy.
Pamiętacie postulat, by Polska podążała w głównym nurcie spraw europejskich? Pominę teraz, kto i z jakich powodów go formułował. Skupię się na kwestii: co w istocie znaczy jego realizacja.
Krytykując ten postulat, trafnie swego czasu mówiono, iż oznacza on ni mniej, ni więcej, jak rezygnację z pewnego (nie tak małego) obszaru naszej suwerenności. Bo przecież to nie my, Polacy, kierunki tego głównego nurtu wyznaczamy. My się mamy tylko (potulnie) w ten nurt wpisać.
Choć pierwszą ofiarą każdej wojny jest prawda, chociaż tzw. mgła wojny utrudnia uzyskanie jasnego obrazu tego, co się na jej frontach dzieje, to jednak zarazem wojna – rozbijając stare schematy myślowe – pozwala dostrzec wiele spraw wcześniej głęboko ukrytych. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/598623-za-fasada-niemieckiej-i-unijnej-demokracji