W filmach Sofii Coppoli Bill Murray pięknie porozumiewał się z kobietami. Na miarę nominacji do Oscara i Złotych Globów.
W realnym czasie, jaki upłynął od „Pogromców duchów” czy „Dnia świstaka”, nie nadążył za społecznymi zmianami. I dołączył do grona potępianych celebrytów. Czy słusznie?
Po niefortunnym „dowcipie” 72-letniego Murraya wstrzymano prace na planie filmu „Being Mortal”. Co będzie dalej z produkcją? Nie wiadomo. Rozmowy trwają.
W pętli czasu
Budzący sympatię hollywoodzki aktor dostał czas, by zweryfikować swoje nastawienie do koleżanek aktorek i kobiet w ogóle. Czy będzie się mógł wyplątać z niefortunnej sytuacji, niczym Phil z kultowego „Dnia świstaka”? Pętla czasu, w której – przed blisko trzema dekadami – zatrzasnął się bohater, wymusiła na aroganckim i sfrustrowanym prezenterze…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/598598-miedzy-gestami-gotowy-na-poglebiona-refleksje