Rosyjska propaganda przechodzi już samą siebie. Tym razem agencja informacyjna RIA Novosti podała, że w zdobytej kwaterze ukraińskiego wojska w miejscowości Trochizbienka w obwodzie ługańskim znaleziono znaki czarnej magii.
Podejrzenia wzbudził malunek na ścianie, który propagandyści uznali za satanistyczną pieczęć. Potwierdziła to cytowana w komunikacie agencji jakaś kremlowska „kulturolog”, która uznała znak za magiczną pieczęć ciemnych sił, łączącą w sobie symbolikę anarchistyczną i faszystowską. Zdaniem tzw. ekspertów cytowanych przez RIA, Ukraińcy mogli tam „odprawiać rytuały uświęcające broń lub prosić o przymnożenie broni”. W tej kwestii powinien wypowiedzieć się patriarcha Cyryl, który z mocy religijnego autorytetu wmawia w tępe głowy „orków”, że jest to wojna dobra ze złem, czyli Boga z szatanem. Powstaje tylko pytanie – czy kremlowski bóg to nie przypadkiem ziemskie wcielenie Lucyfera……
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/597617-ogniem-na-wprost-soldatuszki-brawy-rebiatuszki