W pewnej gazecie, której tytuł porządnym ludziom nie przechodzi przez usta, przeczytałem tekst zapowiadający, co się stanie, jeśli Elon Musk dostanie zgodę na kupno Twittera.
Ekscentryczny biznesmen zapowiedział bowiem zniesienie cenzury na tym portalu społecznościowym. Efektem będzie, jak twierdzi autorka tekstu, to, że prawica do przestrzeni publicznej wprowadzi „zdyskredytowane teorie rasowe, teorie o niższości intelektualnej kobiet, deliberacje o wyższości białej rasy, antysemityzm, transfobię, homofobię, dezinformację”.
Tłumacząc na język zdrowego rozsądku: obecnie swoje obsesje i fobie może lansować skrajna lewica, może promować dewiacje, wykluczenie ludzi o innych poglądach, ale kiedy Elon Musk wprowadzi równe szanse w dostępie do Twittera, to będzie koniec świata.
Oczywiście…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/597609-prawda-nigdy-nie-lezy-po-srodku-wyrok-na-elona-muska