Przed tygodniem w felietonie „Ciężko pomyleni” obiecaliśmy, że napiszemy, dlaczego demokracja liberalna pozostaje bezradna w obliczu zalewania bzdurami naszej wspólnej przestrzeni komunikacyjnej.
Pokazaliśmy, że „ciężko pomyleni” to z jednej strony władcy moskiewscy, którzy brutalnie zderzyli się z Ukrainą całkiem inną niż ta z ich wyobrażeń. A z drugiej to tak że zadufany w sobie demokratyczny Zachód z wolnymi ponoć mediami, sztabami analityków od geopolityki, którzy nie potrafili zapobiec okrutnej i skandalicznej – zważywszy na możliwości współczesnych państw – wojnie.
Elity rządzące po obu stronach gruntownie się pomyliły, będąc święcie przekonane o prawdziwości swoich wizji świata. Pobłądzenie autorytarnej Moskwy nie dziwi: wizje budowane na czystej propagandzie i zastraszeniu prędzej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/596737-od-a-do-zybertowiczow-lupa-i-odwrocona-lornetka