Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji minęły dwa miesiące. W innej sprawie można byłoby powiedzieć, że były to tylko dwa miesiące, w tym przypadku wiemy jednak, że nic już od teraz nie będzie takie samo.
Nagle dla wszystkich w Polsce stało się jasne, że nie ma w naszym kraju miejsca na pomniki sowieckich żołnierzy. A przecież jeszcze w 2009 r. Donald Tusk, jako nie tylko lider PO, ale premier RP, mówił o Armii Czerwonej jako wyzwolicielach.
Nikt w Polsce nie ma zamiaru zapomnieć, ile krwi zostawili tutaj na naszej ziemi żołnierze radzieccy, kiedy wyzwalali Polskę spod okupacji hitlerowskiej. I nie zmienia tego faktu nasze gorzkie doświadczenie po roku 1945
– mówił Tusk, stojąc tuż obok mordercy Władimira Putina. Dziewięć lat po zbrodniach czeczeńskich i rok po agresji…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/595716-zacznijmy-rozmowe-o-niemieckich-i-rosyjskich-reparacjach