Po rewolucji na Majdanie Ukraińcy zaczynali okazywać coraz większą sympatię do Polaków, pomimo naszej burzliwej historii. A teraz to już jest prawdziwa miłość
Z bratem Błażejem Suską OFMCap, przełożonym kustodii kapucynów Ukrainy, rozmawia w Kijowie Andrzej Skwarczyński.
Jak doszło do tego, że brat od 30 lat jest w Ukrainie?
Błażej Suska OFMCap: Urodziłem się w Wałczu, w województwie zachodniopomorskim, tam pierwszy raz zetknąłem się z Ukraińcami. Dla mnie, ultrakatolika, byli dziwnymi, intrygującymi ludźmi, którzy obchodzili święta Bożego Narodzenia 6 i 7 stycznia, a Wielkanoc też w innym terminie niż my „rzymianie”. Zastanawiałem się, skąd w zachodniej Polsce wzięli się Ukraińcy, dlaczego w moim mieście były osobne budynki kościołów, również grekokatolickiego i prawosławnego. W PRL jednak nie mówiło się głośno o akcji „Wisła”, o przesiedleniach.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/593785-wywiad-brat-blazej-suska-ofmcap-schron-w-parafii