Nie sięgając w zbyt odległą przeszłość, poddając się myślowym skrótom, ale będąc w Europie, przypomnieć należy, że ludobójstwo według oficjalnej definicji to masowe mordowanie ludzi, mające na celu zniszczenie określonej grupy narodowej, etnicznej,religijnej lub rasowej.
Tak było w 1793 r. w Wandei, na zachodzie Francji, cztery lata po rewolucji francuskiej. Tzw. kolumny piekielne gen. François Westermanna, zwanego „rzeźnikiem Wandejczyków”, oraz gen. Louisa Turreau przystąpiły do mordowania wszystkich: głównie katolików, obrońców księży, króla i monarchii. Francuski pseudoparlament nakazał wtedy zagładę ludności wandejskiej, w pierwszej kolejności kobiet i dzieci, gdyż te ostatnie uważane były za przyszłych „nosicieli pamięci”, oraz deportację tych, którzy „nie zostaną wybici”. W oficjalnych francuskich dokumentach z tego okresu stwierdza się: „Wandeę należy spalić i zniszczyć, tak aby stała się regionem niezamieszkałym”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/592829-zbrodnie-ludobojstwa-ciag-dalszy-kontynuuje-obecna-rosja