To był wyjątkowy moment. Całe moje życie przeleciało mi przed oczami
– tak Czesław Michniewicz podsumował moment, w którym stało się jasne, że Polska pokonała Szwecję 2:0 i pojedzie na mistrzostwa świata w Katarze. Michniewicz podziękował także prezesowi PZPN Cezaremu Kuleszy.
Poszedł pod prąd, zaufał mi, dał mi szansę
– mówił Michniewicz. W sumie piękna historia. Cała Polska – nie tylko ta piłkarska – bardzo potrzebowała tego sukcesu. Zasłużyliśmy na tę chwilę. Zapracowaliśmy na nią ciężko. Ta historia to także dowód na to, że czasem wystarczy po prostu wziąć się do roboty, dobrać odpowiednich ludzi, uwierzyć w siebie i można ruszać po złote runo.
Awans Polaków zabolał Rosjan, z którymi Polacy mieli grać w pierwszej rundzie baraży, ale odmówili z powodu napaści na Ukrainę, co później…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/592801-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia