Już nawet niektórzy bliscy Kremlowi oligarchowie wzywają do zakończenia wojny. Dlaczego? Bo sankcje nałożone na Rosję uderzają w ich biznesy. Tracą też majątki konfiskowane przez zachodnie służby.
Miliarder Michaił Fridman był pierwszym rosyjskim oligarchą, który publicznie wystąpił przeciwko wojnie w Ukrainie. W liście wysłanym pod koniec lutego do pracowników swojego holdingu LetterOne biznesmen, który zbił fortunę w sektorze finansowym, napisał, że jest przekonany, iż wojna nie może być rozwiązaniem. A obecny konflikt stanowi tragedię dla obu narodów rosyjskiego i ukraińskiego. Fridman urodził się we Lwowie, jego rodzice nadal tam mieszkają. Także Oleg Deripaska, założyciel rosyjskiego giganta stalowego Rusal, apelował o pokój.
Rozmowy pokojowe powinny się rozpocząć jak najszybciej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/590678-rosyjskie-golabki-pokoju-jak-uratowac-biznesy