Lider Platformy Obywatelskiej, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, Donald Tusk kilkakrotnie wezwał ostatnio do deputinizacji Europy, czyli uwolnienia europejskiej przestrzeni publicznej, polityki i mediów spod wpływów Kremla. To sprytna, wręcz cwana wolta polityka, który przez lata był pupilkiem i sługą Angeli Merkel, wspierał jej politykę wschodnią, wszystkie te interesy Berlina z Moskwą, i usypiał czujność polskiej oraz europejskiej opinii publicznej wobec putinowskiego zagrożenia.
Tu konieczna szersza uwaga: im więcej politycy tego obozu mają na sumieniu, im bardziej są umoczeni w kolaborację z Merkel i Putinem, tym bardziej ostentacyjnie udają antyputinowskich jastrzębi. Archiwa jednak na szczęście nie płoną i cały rejestr nieodpowiedzialnych, ocierających się o zdradę czynów oraz haniebnych słów wraca dziś do autorów.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/590656-my-deputinizacje-juz-zrobilismy-w-roku-2015