To pytanie, które coraz częściej pojawia się w kręgach kościelnych po tym, jak Rosyjska Cerkiew Prawosławna, największa wspólnota prawosławna na świecie, otwarcie poparła brutalną agresję reżimu Władimira Putina na Ukrainę.
Czwartego dnia po rozpoczęciu agresji patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl wydał oświadczenie, komentując wojnę na Ukrainie. Mówił w nim o „bratobójczej wojnie”, ale nie powiedział ani słowa o fakcie rosyjskiej inwazji. Jako przyczynę wojny podał „zewnętrzne ciemne siły”, które chcą „zniszczyć jedność Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej”.
Po tym oświadczeniu nastąpił kolejny tydzień agresji na Ukrainę, jeszcze bardziej krwawy i wypełniony scenami rosyjskiego niszczenia miast i zabijania ludności cywilnej.
Jaka była reakcja Cyryla? Jeszcze bardziej otwarte…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/589670-czy-to-koniec-idei-ekumenizmu