To, co Rosja zrobi z Ukrainą, nie będzie zależeć ani od szlachetnego poruszenia opinii publicznej w Polsce i Europie, ani od takiej czy innej zachodniej polityki. Mogłoby bowiem zależeć jedynie wówczas, gdybyśmy nie tylko w emocjonalnym uniesieniu powtarzali sławne na cały świat słowa prezydenta Kaczyńskiego, wypowiedziane w 2008 r. w Tbilisi, lecz gdybyśmy na serio zaczęli w te słowa wierzyć.
Mało kto w świecie się spodziewał, że obrona Ukrainy będzie na tyle skuteczna, że aż tak bardzo opóźni postępy skoncentrowanej rosyjskiej inwazji. Przy tak ogromnej różnicy militarnych potencjałów – jest to zaiste fakt budzący podziw dla ukraińskich obrońców i ich dowództwa, ale także pewne zdziwienie co do taktycznej nieporadności armii rosyjskiej.
Mało kto w świecie również się spodziewał, że…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/588441-o-hanbie-i-wojnie-wolnosc-ukrainy