Nawet gdy stary świat się wali, gdy wszystko wisi na włosku, gdy nie zjednoczona, ale porozbijana Europa rzuca się sobie do gardeł albo wypina się na siebie pomimo traktatów i przysiąg, są w tym wszystkim ludzie szczęśliwi.
Prawdziwi epikurejczycy, zdolni zamknąć się w swoim ogrodzie i nie martwić tym, co zewnątrz. Nie wiem, czy osiąga się to za pomocą medytacji, jakichś środków, czy po prostu takim się rodzi, ale jest to imponujące. W samym epicentrum kryzysu ukraińskiego, poprzedzającym działania zbrojne, nasza lewica zajęła się zupełnie innym konfliktem i triumfalnie ogłosiła w nim zwycięstwo. „Lewicowiec” Jaś Kapela pobił w pojedynku MMA „prawaka” Ziemowita Kossakowskiego.
Maja Staśko, Franek Sterczewski (ten akurat od Tuska), redakcja „Krytyki Politycznej” wpadli w…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/587505-triumf-lewicy-prawdziwi-epikurejczycy