„Tej wojny nie było w umowie koalicyjnej SPD, FDP i Zielonych” – pisały złośliwie niemieckie media po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Mimo to rząd w Berlinie został zmuszony do zmierzenia się z jej konsekwencjami, choć robi to dość niechętnie.
Niemieckie elity polityczne oraz media ćwiczyły samokrytykę po zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę. Co chwilę słychać było apele o zdecydowanie i odpowiedzialność, czyli o wszystkie te cnoty, których deficyt był jak dotąd najmocniej odczuwalny właśnie w gronie tych apelantów.
Jak pisał niemiecki dziennik „Der Tagesspiegel”, kanclerz Olaf Scholz oraz minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock byli „w szoku”, gdyż wojna na Ukrainie „postawiła wszystko pod znakiem zapytania”. Architekturę bezpieczeństwa Europy, niemiecką politykę wobec…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/587378-niemcy-dwuznaczny-urok-samokrytyki