Monety mają nie tylko wartość nominalną. Wiele z nich to dzieła sztuki o wybitnych walorach artystycznych, historycznych, kolekcjonerskich czy inwestycyjnych. Ceny najrzadszych sięgają nawet milionów dolarów.
Wysoką wartość osiągnęła złota studukatówka Zygmunta III Wazy wybita w 1621 r. w Bydgoszczy. Waży 349,49 grama, ma 7 cm średnicy. W 2008 r., gdy na aukcji Stack’s sprzedano ją za 1,38 mln dol., trafiła do kolekcjonera z Niemiec. W styczniu br., podczas Międzynarodowej Konwencji Numizmatycznej w Nowym Jorku, dom aukcyjny Classical Numismatic Group, Inc. sprzedał ją za 2,16 mln dol. Studukatówka Zygmunta III Wazy to najdroższa polska moneta. Autorem stempli był znakomity medalier gdański Samuel Ammon, pochodzący z Szafuzy (niem. Schaffhausen) w Szwajcarii. Do dziś zachowało się tylko kilka oryginalnych egzemplarzy tej monety.
Floreny i denary
Prawdziwych unikatów na rynku jest niewiele. Jednym z nich jest floren Władysława Łokietka. Jego emisja miała miejsce najpewniej w 1330 r., a moneta posłużyła królowi do finansowania wojny z Krzyżakami. Wielkość produkcji szacuje się na parę tysięcy sztuk, z których do dziś zachowała się tylko jedna, pierwotnie wchodząca w skład kolekcji Emeryka Hutten-Czapskiego, przechowywanej obecnie w Muzeum Narodowym w Krakowie. To pierwsza polska złota moneta. Badacze dotarli do informacji o trzech innych okazach, przy czym jeden z nich uważany jest za falsyfikat.
W zaledwie jednym egzemplarzu znany jest srebrny denar Bolesława Chrobrego GNIEZDVN CIVITAS. Całkiem możliwe, że monety takie wybito w 1000 r. z okazji zjazdu gnieźnieńskiego i wraz z innymi darami mógł je otrzymać cesarz Otton III.
Pierwsze miejsce w galerii polskich numizmatycznych sław należy do denara z inskrypcją PRINCES POLONIE(można go oglądać w Centrum Pieniądza NBP), na którym po raz pierwszy pojawił się zapis nazwy naszego kraju. Od czasu do czasu, gdy któryś z egzemplarzy tej monety pojawia się na aukcjach, kosztuje od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Cena zależy przede wszystkim od stanu jej zachowania, tj. stopnia czytelności napisów i wyobrażeń.
Pojawienie się polskich unikatów zawsze wywołuje poruszenie na rynku. Ich ceny są wysokie, a walka o wystawione do sprzedaży monety bywa zażarta. Tak było w 2012 r., gdy pojawił się jedyny istniejący dukat koronny Stefana Batorego z 1586 r., którego cena wywoławcza wynosiła 500 tys. zł, a egzemplarz sprzedano za 816,5 tys. zł. Półportugał (5 dukatów)koronny Zygmunta III Wazy z 1621 r. kupiono za 897 tys. zł.
Wiele cennych i unikalnych numizmatycznych dzieł ma na swoim koncie powojenna Polska, takich jak złota moneta o nominale 200 zł upamiętniająca XIII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. Wyemitowana w 1995 r. w nakładzie 500 sztuk była sprzedawana po 780 zł, a dziś trzeba za nią zapłacić ponad 20 tys. zł. Moneta o nominale 200 zł wyemitowana na 20-lecie Solidarności w 2000 r. kosztuje dzisiaj ponad 5 tys. zł. Popularny Szlak bursztynowy o nominale 20 zł z oksydowanego srebra z osadzonym dużym bursztynem (wyemitowany w nakładzie 30 tys. egzemplarzy), wprowadzony do obiegu w 2001 r., wyceniany jest dzisiaj nawet na ponad 1 tys. zł. Srebrną monetę z Zygmuntem II Augustem (półpostać) o nominale 10 zł z 1996 r. można było kupić w dniu emisji za 38 zł, natomiast dziś jest warta prawie 2 tys. zł. W podobnej cenie sprzedawana jest ta przedstawiająca Stefana Batorego (półpostać) o nominale 10 zł, z 1997 r.
Dla kolekcjonerów
O cenie monet decydują przede wszystkim: rodzaj stopu, próba i nakład, wiek oraz liczba zachowanych egzemplarzy i ich stan. Próba, czyli zawartość metalu szlachetnego w składzie monety, istotna jest w przypadku monet kruszcowych. Próba 999 oznacza, że moneta zawiera 99,9 proc. czystego kruszcu, a próba 999,9 (odpowiadająca 24-karatowemu, czyli najczystszemu złotu) zawiera 99,99 proc. złota i tylko 0,01 proc. domieszek (to najwyższy stopień czystości kruszcu).
Ocenę jakości monet nazywa się gradingiem. Ocenia się zarówno monety współczesne, jak i historyczne, odnotowuje się uszkodzenia mechaniczne, stan połysku, uszkodzenia podczas czyszczenia (mycie monet pogarsza ich stan, tak samo jak czyszczenie chemiczne). Grading kończy się wydaniem certyfikatu jakości.
Stan zachowania monet podaje się według precyzyjnej skali. Wyróżnia się w niej – według informacji zamieszczonej na stronie NBP: (http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/banknoty_i_monety/abc_kolekcjonera/na_poczatek.html) – siedem stanów zachowania monet:
I – stan menniczy (SM) – dotyczy monet, które nigdy nie były używane jako środek płatniczy, nie są naznaczone żadnymi uszkodzeniami. Dla monet lustrzanych (charakteryzujących się silnie błyszczącym tłem i matowym rysunkiem) w stanie I istnieje analogiczny stopień – Stan lustrzany (L).
II – stan znakomity (ZN) – to monety z nieznacznymi uszkodzeniami powstałymi w mennicy w trakcie produkcji lub w czasie transportu, nie powinny nosić znamion użytkowania; nie były przeznaczone do obiegu lub zostały z niego wycofane przed trafieniem na rynek.
III – stan bardzo piękny (BP) – dopuszczalne nieznaczne uszkodzenia wynikające z zużycia w obiegu: drobne rysy, nieznaczne starcie wyższych partii rysunku, małe uszkodzenia brzegów.
IV – stan piękny (P) – dotyczy monet z dość znacznymi śladami zużycia, które nie mają jednak wpływu na czytelność konturów rysunku.
V – stan bardzo dobry (BD) – to monety o znacznym zużyciu; pojedyncze litery legendy i niektóre detale rysunku są nieczytelne; nadal daje się określić monetę, jednak niektórych danych nie można już odczytać. Data lub jej część może już nie być czytelna, podobnie znak mennicy może nie być rozpoznawalny.
VI – stan dobry (DB) – znaczna część rysunku i legendy jest nieczytelna; można określić monetę na podstawie doświadczenia i porównywania z literaturą przedmiotu, także wagi, średnicy, metalu oraz kontekstu znaleziska (w przypadku znalezisk archeologicznych).
VII – stan zły (Z) – dotyczy monet, których stan uniemożliwia ich jednoznaczną identyfikację.
Dodatkowym kryterium jest jakość wybicia monety – istotna przede wszystkim dla monet zabytkowych, wykonanych przy użyciu ręcznych stempli lub prymitywnych maszyn menniczych.
Monety jak lokata
Na rynku numizmatycznym funkcjonują również monety bulionowe (uncjowe), które należy odróżnić od kolekcjonerskich. Są to monety lokacyjne, bite w celach inwestycyjnych – złote, srebrne lub platynowe.
Najbardziej znane monety lokacyjne (bulionowe) to południowoafrykański Krugerrand, Wiedeńscy Filharmonicy, Liście Klonowe z Kanady, Australijskie Kangury czy Koala, Amerykańskie Orły (wszystkie można oglądać w Centrum Pieniądza NBP).
Krugerrand emitowany jest od 3 lipca 1967 r. Przez 13 lat był bity jako moneta jedno-uncjowa, w kolejnych latach wprowadzono jej frakcje o masie 1/2, 1/4 i 1/10 uncji. Jego nazwa nawiązuje do postaci Paula Krugera, prezydenta Republiki Południowoafrykańskiej pod koniec XIX w. oraz aktualnej waluty Republiki Południowej Afryki o nazwie rand. W Krugerrandziedo uncji złota dodawane są 3 gramy miedzi, dzięki czemu moneta jest bardziej odporna na uszkodzenia, a także ma czerwony odcień.
Wiedeńscy Filharmonicy to z kolei dobrze rozpoznawalna moneta lokacyjna pochodząca z Europy. Bita przez Münze Österreich od 1989 r. w szylingach, w 2002 r. stała się pierwszą monetą bulionową wyemitowaną w euro.
Amerykański Orzeł (American Eagle) bity jest od 1986 r.,na jego wagę składa się uncja czystego złota (lub jej frakcja)i domieszka srebra oraz miedzi. Stany Zjednoczone rozpoczęły bicie Amerykańskiego Orła, by przeciwstawić się konkurencji monet bulionowych z innych krajów, przede wszystkim kanadyjskiego Liścia Klonu i południowo afrykańskiego Krugerranda.
Królewska Mennica Kanady wprowadziła Kanadyjski Liść Klonowy w 1979 r. W okresie polityki apartheidu w Afryce stał się on alternatywą dla Krugerranda. W 2014 r. moneta została dodatkowo zabezpieczona przed próbami podrobienia jej poprzez dodanie laserowo wygrawerowanej miniatury liścia. Liść Klonowy uchodzi obecnie za najlepiej zabezpieczoną monetę na świecie.
Jedno-uncjowe monety bulionowe – Krugerranda, Wiedeńskich Filharmoników, Amerykańskiego Orła czy Kanadyjskiego Liścia Klonowego – można dziś kupić w granicach 4,6–4,8 tys. zł (według danych z połowy marca br.). W podobnych cenach są inne monety bulionowe, np. złota moneta Britannia, bita przez Mennicę Królewską Wielkiej Brytanii, Chińska Panda, Amerykański Bizon czy Australijski Kangur (wszystkie można obejrzeć w Centrum Pieniądza NBP). Ich wartość zależy przede wszystkim od notowań złota.
W przypadku monet bulionowych ważna jest ich rozpoznawalność, a także renoma mennicy, w której są one bite. Te cechy decydują o tym, jak łatwo je sprzedać po odpowiedniej cenie, która stanowi także wypadkową masy i próby kruszcu oraz jego ceny i kursu dolara amerykańskiego. Monety bulionowe mają pewne właściwości monet kolekcjonerskich, są estetyczne, a ich wykonanie i koncepcja artystyczna upodabnia je do dzieł sztuki.
Ludzie i wydarzenia na monetach NBP
W Polsce można kupić zarówno monety kolekcjonerskie, jak i bulionowe (uncjowe). Są one dostępne w sklepach numizmatycznych, a także na aukcjach. Nowe emisje najlepiej kupować bezpośrednio u emitenta, czyli w przypadku Polski w NBP.
Narodowy Bank Polski emituje dwa rodzaje monet:pierwsze, powszechnego obiegu, bite są w wysokich nakładach. Ich wartość określa nominał. Do tej grupy należą również obiegowe monety okolicznościowe – pięcio- i dwuzłotowe. Dwuzłotówki ze stopu Nordic Gold były emitowane do 2014 r. Druga grupa to monety kolekcjonerskie, o niskich nakładach, przeznaczone głównie dla krajowych i zagranicznych numizmatyków. Często emitowane są w seriach poświęconych ważnym wydarzeniom z polskiej historii, kultury i sportu. Na przykład w zeszłym roku w kwietniu srebrna moneta o nominale 10 zł rozpoczęła cykl „Wielcy polscy ekonomiści”. Pierwsza z tej serii moneta wyemitowana w nakładzie do 15 tys. sztuk została poświęcona Mikołajowi Kopernikowi, który był nie tylko wybitnym astronomem, lecz również współautorem udanej reformy monetarnej. Natomiast 24 kwietnia wejdzie do obiegu kolejna moneta z tej serii – Fryderyk Skarbek.
Serię „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” wprowadzono dla uczczenia bohaterskich czynów antykomunistycznego, niepodległościowego podziemia. Pierwsza z tej serii moneta ukazała się w lutym 2017 r. – Żołnierze Niezłomni, następnie upamiętniająca Danutę Siedzikówną ps. Inka, Witolda Pileckiego ps. Witold, Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk, Henryka Glapińskiego ps. Klinga oraz – w lutym 2018 r. – Augusta Emila Fieldorfa ps. Nil. 5 grudnia ma wejść do obiegu kolejna, poświęcona Hieronimowi Dekutowskiemu ps. Zapora.
Na ten rok, na 30 października, zaplanowano emisję monety z serii „Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości”, poświęconą Ignacemu Janowi Paderewskiemu. Cykl ukazuje się od listopada 2015 r. Pierwsza moneta była poświęcona Józefowi Piłsudskiemu, następne Józefowi Hallerowi i Romanowi Dmowskiemu. Monety wykonane są ze złota (o nominale 100 zł) i ze srebra (10 zł). Pod tematem „100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości” pojawi się 7 listopada 2018 r. złota moneta o nominale 1 zł (nakład 1 tys. sztuk), złota moneta o nominale 2018 zł (!) i nakładzie 100 sztuk, oraz srebrna stuzłotówka o nakładzie 1918 egzemplarzy (!). Dwie ostatnie będą miały kształt kuli. Wszystkie monety – zarówno kolekcjonerskie, jak i okolicznościowe – emitowane przez NBP są prawnym środkiem płatniczym w Polsce. Ich siłę nabywczą określa umieszczony na nich nominał. Niezależnie od wysokości nominału monety te mają wartość kolekcjonerską, którą określa wolny rynek numizmatyczny.
NBP emituje również monety bulionowe, np. Orzeł Bielik (można ją obejrzeć w Centrum Pieniądza NBP). Cena monety jedno uncjowej o nominale 500 zł waha się obecnie w granicach 5,1 tys. zł (dane z połowy marca 2018). W ub.r. NBP wyemitował w sumie 1,5 tys. sztuk Orła Bielika (od 1/10 do 1 uncji), a od początku serii, czyli w latach 1995–2017, 102,3 tys. sztuk.
Centrum Pieniądza NBP im. Sławomira S. Skrzypka w Warszawie
Sala stylizowana na halę produkcyjną, w której można zobaczyć, jak powstaje pieniądz. Kameralny gabinet numizmatyczny z najcenniejszymi monetami. Warsztat pracy projektantów tworzących numizmatyczne arcydzieła. A także to, co wiąże się z pieniądzem i z jego historią: od antyku po średniowiecze i czasy współczesne.
Wszystko to można zobaczyć w Centrum Pieniądza NBP – placówce edukacyjno-wystawienniczej działającej od 2016 r. Centrum powstało z inicjatywy prezesa NBP – Sławomira S. Skrzypka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Jest to nowoczesne, interaktywne miejsce spotkania z pieniądzem w każdej jego postaci – od najstarszych monet, po bankowość internetową. W Centrum można zajrzeć do wnętrza bankomatu, dowiedzieć się, co to jest tymf, trojak i portugał, dotknąć sztabki złota, uderzyć w dzwon oznajmiający początek i koniec sesji giełdowej, sprawdzić autentyczność banknotów, obejrzeć filmy związane ze światem finansów, a także wziąć udział w strategicznych grach ekonomicznych.
Centrum Pieniądza NBP mieści się w siedzibie Narodowego Banku Polskiego w Warszawie, przy ul. Świętokrzyskiej 11/21. Placówka jest otwarta codziennie oprócz poniedziałków w godz. 10.00–18.00, w czwartki w godz. 10.00–20.00. Wstęp jest bezpłatny.
Więcej informacji na www.cpnbp.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/twoje-finanse/389381-cenne-monety
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.