W Rosji i na Ukrainie w kilkunastu klasztorach ikony zaczęły płakać -
pisze Tomasz Terlikowski na portalu Fronda.pl. Jak informują rosyjskojęzyczne media do takich zjawisk miało dojść już w kilku klasztorach i cerkwiach.
W tradycji prawosławnej (tak zresztą, jak i w zachodniej, gdzie płaczące figury, zwiastują poważne wydarzenia) jest to wyraźny znak z góry, który jest wezwaniem do ludzi do nawrócenia i ostrzeżeniem przed zbliżającymi się trudnymi czasami. Ikony mają obecnie płakać m.in. w Rostowie nad Donem, Odessie, Równym, Nowokuzniecku. Wcześniej podobne zjawiska, w Rosji i na Ukrainie, miały miejsce przed rewolucją październikową i upadkiem caratu, a także tuż przed rozpadem Związku Sowieckiego -
czytamy.
Jeśli rzeczywiście do takich zjawisk dochodzi, to – mimo iż opowieść dziennikarza o tym, że podobne zjawiska mogły mieć miejsce przed upadkiem Związku Sowieckiego mogą nas niepokoić i budzić nieufność – to warto zadać sobie pytanie, czy Bóg nie chce nas w ten sposób ostrzec przed nadchodzącymi trudnymi czasami i wezwać do nawrócenia? Modlitwy nigdy za wiele...
Czytaj też - Przepowiedziała III wojnę światową
ann/wpolityce.pl/ Fronda.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/99448-ikony-placza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.