Zamkną niezależną telewizję?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. pro-goroda
Fot. pro-goroda

Niezależna rosyjska telewizja Dożd ogłosiła we wtorek, że grozi jej zamknięcie z powodu decyzji głównych operatorów telewizji kablowej. Nie chcą oni dłużej nadawać tego kanału.

Trwa celowe i planowe niszczenie stacji -

ogłosiła telewizja na stronie internetowej.

Kolejna firma - Trikołor TV, największy nadający telewizję Dożd operator - wypowiedziała umowę w trybie jednostronnym od 10 lutego. Dzięki temu operatorowi Dożda oglądały miliony widzów w całej Rosji. Zerwanie współpracy oznacza, że niezależna telewizja straci główną część swych odbiorców.

Jak podał Dożd, Trikołor TV ocenił, że dalsze nadawanie kanału w oferowanych przez niego pakietach jest "bezcelowe".

Redaktor naczelny Dożda, Michaił Zygar, powiedział agencji AFP, że Trikołor TV był 

dużym operatorem i najważniejszym, jaki nam pozostał, który początkowo nie poddawał się naciskom. Jego rezygnacja to punkt zwrotny, to linia graniczna, która pokazuje, że prowadzona jest przeciwko nam prawdziwa wojna.

Władze stacji zwołały także konferencję prasową w Moskwie, w czasie której główny akcjonariusz Dożda, Aleksandr Winokurow stwierdził, że

Operatorzy nie działają z własnej woli. Jesteśmy pewni, że działali pod presją -

Od końca stycznia kanał przestał być nadawany przez następujących operatorów: Er-Telekom, Akado, NTV-Plus, Rostelekom, Bilajn TV i Kontynent TV. Nadal można oglądać Dożd na stronie internetowej tvrain.ru i poprzez operatorów regionalnych.

Aby utrzymać widzów, Dożd proponuje teraz operatorom bezpłatne nadawanie stacji do końca roku.

Wycofanie się operatorów poprzedziła skarga na telewizję Dożd, złożona do prokuratora generalnego przez komunistycznych deputowanych do parlamentu. Jej powodem był materiał na temat 70. rocznicy przełamania blokady Leningradu. Chodziło o sondaż, którego wyniki stacja podała, a którego autorzy prosili o odpowiedź na pytanie: "A może należało oddać miasto faszystom, by ocalić ludzi?".

Komunistyczni deputowani zażądali, by prokuratura oceniła "moralno-etyczną stronę" tego zdarzenia, a także ustaliła jej autorów i inicjatorów. Zdaniem deputowanych celem tej akcji było "sprofanowanie pamięci historycznej narodu rosyjskiego".

Dożd ostro skrytykowali także przedstawiciele innych partii reprezentowanych w Dumie. Irina Jarowaja z prokremlowskiej Jednej Rosji oświadczyła, że incydent ten traktuje jako "próbę rehabilitacji faszyzmu".

Stacja potem uznała sondaż za błąd i przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się nim dotknięci. Jednocześnie w odezwie do widzów oceniła, że rozpętano przeciwko niej "kampanię dyskredytacji".

Telewizja Dożd nadaje od 2009 roku. Jest to prawdopodobnie jedyna niezależna stacja w Rosji.

JK/ PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych