Inwazja prostytutek

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Po tym, jak francuski parlament przyjął prawo, które przewiduje kary dla klientów prostytutek, kobiety uprawiające najstarszy zawód świata postanowiły przenieść się do innych państw.

Wydaje się, że Francja będzie miała na jakiś czas spokój z rozpanoszonym seks-biznesem. Przynajmniej już nie będzie tak rzucał się w oczy.

Tyle, że ulga dla mieszkańców kraju nad Sekwaną oznacza utrapienie dla mieszkańców innych państw. Jak informuje portal thelocal.fr, prostytutki już przenoszą się do Niemiec i Szwajcarii.

Miasta takie jak Genewa czy Saarbrücken mają być nowymi stolicami różowego biznesu dla francuskojęzycznych kurtyzan. Już powstają nowe domy publiczne, co przeraża spokojnych obywateli. Nagle ich ciche ulice zaczęły przeobrażać się w dzielnice różowych latarni, gdzie już niebawem zaroi się od skąpo ubranych kobiet, szukających "nocnych wrażeń" facetów i ludzi z półświatka przestępczego.

Samorządy już głowią się nad prawnym ograniczeniem ich lokalizacji. Pytanie tylko, czy prostytutki nie poszukają sobie miejsca pracy gdzieś dalej? Choćby w Europie Wschodniej. Może w Polsce? W końcu nasi włodarze nigdy nie odmawiają gościom z Zachodu.

A Francuzi mają spokój...

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych