W Rumunii ponad trzy dekady po upadku komunizmu nie słabnie tęsknota za reżimem kierowanym przez Nicolae Ceausescu, w latach 1965-1989 przywódcę Rumuńskiej Partii Komunistycznej (PCR). Badania opinii publicznej dowodzą, że większość obywateli uważa, iż komunizm „był dobry”.
Dowodem takich nastrojów w społeczeństwie jest tegoroczny sondaż ośrodka Inscop Research, w którym ponad 55 proc. osób zadeklarowało, że komunizm był pozytywnym wydarzeniem dla Rumunii.
Według polityków liberalnej partii Związek Ocalenia Rumunii (USR), wchodzącej w skład koalicji rządowej kierowanej przez premiera Ilie Bolojana, konieczne są działania służące zwalczaniu komunistycznej propagandy. Wskazują na „brak w rumuńskim ustawodawstwie przepisów hamujących pochwalanie komunistycznego totalitaryzmu”.
Utrzymująca się w kraju tęsknota za komunistyczną dyktaturą Nicolae Ceausescu dziwi i niepokoi nie tylko rumuńskich polityków, ale też socjologów i politologów, z którymi rozmawiała PAP.
Zdaniem prof. Radu Carpa, politologa z Uniwersytetu Bukareszteńskiego, przyczyny pozytywnych ocen zbieranych dziś w sondażach przez upadły po 1989 r. reżim to efekt negatywnego oceniania aktualnej sytuacji politycznej w Rumunii.
Według mnie to raczej nie nostalgia za komunizmem, a całkowite odrzucenie obecnej polityki. Ludzie są gotowi zagłosować na skrajną prawicę, populistów, a nawet na Marsjan, ale nie poprą polityków aktualnie rządzących krajem, których winią za wszystko
— powiedział PAP prof. Carp dodając, że nawet dla ekspertów wyjaśnienie przyczyn tego fenomenu nie jest łatwe.
Tęsknotę za komunizmem wśród Rumunów dostrzega też prof. Andrei Taranu z Wydziału Politologii w bukareszteńskiej Krajowej Szkole Nauk Politycznych i Administracji Publicznej (SNSPA). Twierdzi on jednak, że zjawisko to nie odbiega od tendencji panujących w innych krajach byłego Bloku Wschodniego.
Różnicą jest to, że u nas zerwanie z komunizmem nastąpiło w sposób gwałtowny, w efekcie rewolucji, a nie pokojowego przejścia do innego systemu. Obywatele liczyli, że ich życie stanie się nagle lepsze, jeśli uciekną od komunizmu
— powiedział PAP Taranu.
Przypomniał, że przejście do kapitalizmu w Rumunii było niezwykle trudne i przyniosło obawy społeczne związane z ubóstwem, strachem przed chorobą lub wykluczeniem społecznym. Dodał, że niepokoje te przetrwały do dziś.
Podczas przejścia do kapitalizmu miliony ludzi z dnia na dzień straciły pracę, a ich status społeczny uległ załamaniu
— dodał prof. Taranu odnotowując, że nowe wartości społeczne stały się niezrozumiałe dla wielu Rumunów, którzy nagle opuścili komunistyczne realia.
Odnotował, że frustrację, szczególnie wśród młodych, pogłębił fakt, że w sytuacji szybko wprowadzanego kapitalizmu „awans społeczny zależał prawie wyłącznie od pieniędzy, umożliwiając poprawę życie tylko ekonomicznej mniejszości”.
Nowe pokolenie Rumunów dostrzegło, że paradoksalnie ich rodzice, którzy byli biedni w czasach gospodarki socjalistycznej, w nowych warunkach nadal mają więcej korzyści niż oni w czasach kapitalizmu, np. w dostępie do mieszkań, edukacji i opieki medycznej
— podsumował Taranu, przyznając, że w Rumunii podejmowanych jest niewiele działań, aby zwalczać nostalgię za komunizmem.
Jednym z nich, jak dodał, było wprowadzenie do nauczania w szkołach średnich lekcji historii współczesnej Rumunii, choć „większość nauczycieli tego przedmiotu sceptycznie ocenia jego wpływ” na postawy uczniów. Wskazał na potrzebę większego zaangażowania władz w gospodarkę i społeczeństwo, aby „państwo rumuńskie nie porzucało swoich obywateli na pastwę kapitalizmu”.
Także socjolog z SNSPA prof. Catalin Augustin Stoica dostrzega bliski związek tęsknoty za komunizmem z niskim poziomem życia obywateli. Przestrzega, że wdrażany od kilku miesięcy w Rumunii przez rząd Bolojana program oszczędnościowy może ten „sentyment za dawnym” nasilić.
Prof. Stoica uważa, że państwo powinno opracować strategię przeciwko akcjom dezinformacyjnym upiększającym realia reżimu komunistycznego. Powinna ona, jego zdaniem, bazować na kampaniach internetowych i medialnych.
Każda jednak inicjatywa walki z dezinformacją poniesie porażkę w obliczu ponurej rzeczywistości społecznej, takiej jak spadek poziomu życia, pogłębiające się nierówności w dostępie do edukacji i opieki zdrowotnej, niepewności zatrudnienia oraz bezrobocia
— dodał prof. Stoica.
Z kolei zdaniem politolog prof. Liliany Popescu z SNSPA, w oderwaniu rumuńskiego społeczeństwa od patrzenia z nostalgią w przeszłość może pomóc lepszy podział bogactwa i dostępność usług społecznych, takich jak np. opieka zdrowotna.
Należałoby też oczekiwać więcej działań na szczeblu centralnym i lokalnym w celu zwalczania tego silnego wymiaru wojny hybrydowej, który podsyca niezadowolenie z obecnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa społecznego i materialnego ludzi
— oceniła prof. Popescu, dodając, że fałszywe wyobrażenie o „fantastycznym okresie rządów Ceausescu” jest wspierane przez rosyjskie narracje.
Politolog zaznaczyła, że stworzony po 1990 r. obraz reżimu komunistycznego w Rumunii był raczej stronniczy, gdyż „nadmiernie podkreślano cierpienia i trudności w latach 50. i 60., nie doceniając dość dobrego życia obywateli w latach 70. XX w.”
Za bardzo akcentowano też brak dóbr materialnych w dekadzie 80., a jednocześnie nie podkreślano należycie braku swobód oraz praw obywatelskich. Ponadto, bagatelizowano zagadnienie usług socjalnych i stabilności cen, z których Rumuni korzystali w okresie sprawowania rządów przez Nicolae Ceausescu
— podsumowała prof. Popescu.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/749123-zaskakujacy-sondaz-w-rumunii-tesknia-za-komunizmem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.