Według danych urzędu statystycznego ONS w okresie między połową 2024 a połową 2025 r. do Wielkiej Brytanii z zamiarem długoterminowego pobytu przyjechało ok. 7 tys. obywateli Polski, zaś wyjechało z niego 25 tys. „Przybycie setek tysięcy Polaków zmieniło oblicze Wielkiej Brytanii, ale teraz masowo wracają oni do domu, aby cieszyć się lepszym życiem w swojej ojczyźnie, gdzie obowiązują niskie podatki i panuje boom gospodarczy. Czy może być bardziej druzgocący dowód naszego upadku?” - dopytuje brytyjska gazeta „Daily Mail”.
„To nie ta sama Wielka Brytania”
Między połową 2024 a połową 2025 roku do Wielkiej Brytanii przyjechało z zamiarem długoterminowego pobytu o 204 tys. osób więcej, niż z niej wyjechało, co oznacza, że saldo migracji zagranicznych spadło w stosunku rok do roku o ponad dwie trzecie. Z kolei, „Daily Mail” zwraca uwagę na fakt, że wyraźnie więcej Polaków wyjeżdża obecnie z Wielkiej Brytanii, niż do niej przyjeżdża.
Jak czytamy na łamach dziennika, „wyobrażając sobie bezpieczną i dostatnią przyszłość dla swoich dwóch córek, Sławek Frankowski i jego żona Sylwia osiedlili się w pozornie spokojnym miasteczku Fareham w hrabstwie Hampshire”.
Jednak miejsce to zmieniło się nie do poznania i tęsknili za zdrowym stylem życia, który porzucili, emigrując z wiejskiej Polski
— zaznaczono i dodano, że seria kolejnych napadów z użyciem noża (oraz utrata pracy Sylwii w magazynie Estee Lauder, który przenosi dystrybucję do Belgii) utwierdziła ich w postanowieniu wyjazdu.
Doszło do tego, że prawie co tydzień widzieliśmy na zewnątrz policję, strażaków i karetki pogotowia
— mówi 35-letni Sławek, który pracował jako spawacz w Portsmouth.
To nie ta sama Wielka Brytania, do której przyjechaliśmy 15 lat temu w poszukiwaniu lepszego życia
— zastrzegł.
Para sprzedała swój dom i wróciła na wieś pod Gdańskiem, gdzie może liczyć na wsparcie rodziny, a także lepsze perspektywy dla swoich dzieci.
„Nasza gospodarka jest w stagnacji”
Ich historia jest jedną z wielu, które usłyszał autor artykułu opublikowanego na łamach „Daily Mail”. Zauważa on, że „gospodarka Wielkiej Brytanii znajduje się w stagnacji, a standardy życia w miastach pogrążonych w przestępczości i rosnących kosztach utrzymania gwałtownie spadają”.
Wszystko to podsyca niepokój związany z niekontrolowaną imigracją – exodus pracowitych i wysoko wykwalifikowanych polskich pracowników migrujących z Wielkiej Brytanii nabiera tempa
— napisano.
„Daily Mail” podkreśla, że „z brytyjskiego punktu widzenia przyczyny tej masowej repatriacji są przygnębiające i wstydliwe”.
Wielu uzna to za kolejny dowód upadku kraju
— wskazano.
Dla Polski jednak historia ta jest niezwykle budująca, ponieważ diaspora jest również przyciągana z powrotem do kraju, który opuściła, dzięki jego zadziwiającemu ożywieniu gospodarczemu
— podkreślił autor tekstu.
Jak ostrzega, „odpływ Polaków może przerodzić się w prawdziwą lawinę”.
W przeciwieństwie do niektórych nowo przybyłych na nasze wybrzeża, którzy w ostatnich dniach pojawili się w sensacyjnych nagłówkach gazet, będziemy bardzo tęsknić za Polakami, gdy odejdą
— podsumowano.
W ciągu 12 miesięcy od lipca 2024 do czerwca 2025 r. włącznie do Wielkiej Brytanii przyjechało niemal 898 tys. osób, a wyjechało z niej ponad 693 tys. W poprzednim okresie - od lipca 2023 do czerwca 2024 r. - liczba imigrantów wyniosła 1,299 mln, a emigrantów - 650 tys., co dawało saldo migracji w wysokości 649 tys. Z kolei w rekordowym okresie od kwietnia 2022 do marca 2023 r. saldo migracji wyniosło 944 tys. (1,469 tys. imigrantów i 525 tys. emigrantów).
„Daily Mail”/PAP/oprac. Natalia Wierzbicka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/748223-daily-mail-odplyw-polakow-moze-przerodzic-sie-w-lawine
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.