KE zaproponowała dwie opcje dalszego finansowania wsparcia dla Ukrainy: z użyciem rosyjskich aktywów lub z długu zaciągniętego przez UE. Pierwsza opcja nie wymaga jednomyślności, druga - tak. Według szefowej KE Ursuli von der Leyen pokryje to dwie trzecie potrzeb Ukrainy na lata 2026-27. „Pożyczka reparacyjna jest kwestią, od której może zależeć wynik tej wojny, także wynik tych negocjacji, bo jeśli Putin dojdzie do wniosku, że Ukraina ma te pieniądze i może być finansowana zarówno państwo, jak i obronność przez 2-3 lata, to będzie musiał przekalkulować, czy stać go na prowadzenie swojej wojny” - komentował sprawę Radosław Sikorski, miniser spraw zagranicznych.
Nigdy nie będziemy w stanie dorównać poświęceniu narodu ukraińskiego, ale możemy dorównać jego determinacji i wytrwałości. Możemy wyposażyć Ukrainę w środki do obrony i prowadzenia negocjacji pokojowych z pozycji siły
— powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Potrzeby Ukrainy
Jak podała, Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje potrzeby Ukrainy na najbliższe dwa lata na 135 mld euro.
Proponujemy pokrycie dwóch trzecich potrzeb finansowych Ukrainy w wysokości 90 miliardów euro. Pozostałą część pokryją partnerzy międzynarodowi
— podkreśliła Ursula von der Leyen.
Ukraina będzie miała do dostęp do pieniędzy po przedstawieniu planu wykorzystania pieniędzy, który będzie wymagać zgody państw członkowskich.
CZYTAJ TAKŻE: Łukoil musi szybko sprzedać swoje udziały za granicą. To efekt amerykańskich sankcji nałożonych na Rosję
Dwie propozycje
KE przedstawiła dwie propozycje dalszego finansowania wsparcia Ukrainy: z użyciem zamrożonych w Europie aktywów rosyjskiego banku centralnego lub z długu zaciągniętego przez UE. Zaproponowała także ustanowienie zakazu transferu zamrożonych rosyjskich aktywów przechowywanych w UE z powrotem do Rosji. Wprowadzenie takiego zakazu rozporządzeniem, którego przyjęcie wymaga większości kwalifikowanej państw członkowskich (15 państw stanowiących 65 proc. ludności UE), pozwoli obejść Węgry, których potencjalne weto co pół roku wzbudza obawy, czy uda się przedłużyć sankcje nałożone przez UE na Rosję.
Sprzeciw Belgii
Prace nad propozycjami będą mogły rozpocząć teraz państwa członkowskie, chociaż minister spraw zagranicznych Belgii Maxime Prevot już wcześniej zapowiedział, że Belgia będzie apelowała o inny sposób finansowania Ukrainy niż wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskich.
Środki te są unieruchomione od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2022 r.; większość z nich przechowuje izba rozliczeniowa Euroclear z siedzibą w Belgii. Według szacunków KE ta instytucja przechowuje 180 mld euro, a kolejnych 30 mld znajduje się w innych instytucjach finansowych w UE.
Von der Leyen zadeklarowała na konferencji prasowej, że propozycja KE zawiera zabezpieczenia finansowe, które odpowiadają na wszystkie trzy obawy Belgii. Chodziło o podział ryzyka między państwa członkowskie, gwarancje dotyczące potencjalnych zobowiązań spłaty, gdyby Rosja złożyła pozew i wygrała, oraz włączenie innych państw UE przechowujących rosyjskie aktywa (w UE są to także m.in. Luksemburg i Francja).
Ważne było, aby uwzględnić wszystkie obawy Belgii. Mamy absolutnie ten sam cel, co Belgia, uważamy, że ryzyko musi zostać podzielone między nas wszystkich. Musimy też wprowadzić - co zaproponowaliśmy - mechanizmy chroniące wszystkie nasze państwa członkowskie, i to oczywiście dotyczy również Belgii
— powiedziała.
Von der Leyen zadeklarowała, że pozostanie w kontakcie z władzami Belgii, by dalej rozmawiać o ich obawach.
Sprzeciw Belgii nie wystarczy jednak, by zablokować pożyczkę reparacyjną, ponieważ ustanawiające ją rozporządzenie wymaga tylko większości kwalifikowanej. Jednomyślnej zgody wszystkich stolic wymaga za to druga opcja - zaciągnięcie pożyczki przez UE dla Ukrainy. Dług ten byłby zabezpieczony unijnym budżetem.
Przewodnicząca KE odniosła się do obawy Belgii, że propozycja uniemożliwi negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, o czym przed tygodniem napisał w liście do liderów UE premier tego kraju Bart de Wever. Von der Leyen oceniła, że pożyczka reparacyjna wzmocni pozycję Ukrainy w rozmowach pokojowych. - Przesłanie dla Rosji jest takie, że pożyczka reparacyjna czy zaciągnięcie pożyczki przez UE - jedno z dwóch rozwiązań (zaproponowanych w środę przez KE - PAP) - zwiększa koszty wojny dla Rosji i zachęca Rosję do przystąpienia do stołu negocjacyjnego, aby w końcu osiągnąć pokój - powiedziała.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd Belgii nie zgadza się na przejęcie rosyjskich miliardów. Unia jest skazana na zaciągnięcie kolejnych długów?
Uzgodnienia z USA
Pytana, czy KE uzgodniła tę propozycję ze Stanami Zjednoczonymi, które w negocjacjach pokojowych miały forsować alternatywne wykorzystanie rosyjskich aktywów, von der Leyen powiedziała, że rozmawiała na ten temat z ministrem skarbu (finansów) USA Scottem Bessentem.
Zostało to przyjęte pozytywnie - powiedziała. Jak dodała, poinformowała o tym również inne kraje, które przechowują zamrożone rosyjskie aktywa. - Nasza konstrukcja prawna zachęca innych do przyłączenia się
— podkreśliła.
Według doniesień medialnych USA miały proponować ustanowienie amerykańsko-rosyjskiego funduszu inwestycyjnego z wykorzystaniem większości unieruchomionych środków.
Apel Sikorskiego do Belgii
Sikorski po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli był pytany przez dziennikarzy o - zaprezentowaną chwilę wcześniej przez Komisję Europejską - propozycję w sprawie wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy na kolejne dwa lata. Przeciwko temu jest Belgia, w której znajduje się izba rozliczeniowa Euroclear przechowująca większość unieruchomionych środków.
Zgadzamy się z Belgią co do zasady, że ryzyko podjęcia decyzji dotyczącej zamrożonych aktywów rosyjskich powinno być współdzielone, że Belgia potrzebuje tutaj wsparcia
— powiedział Sikorski.
Jak jednak dodał, wykorzystanie rosyjskich aktywów jest kluczowe dla Ukrainy.
Mam nadzieję, że Belgia zmieni swoje zdanie, ponieważ jest to kluczowa karta, którą my jako Europa możemy zagrać na stoliku po stronie Ukrainy. Od tego może zależeć los tej wojny
— zaznaczył.
Powinniśmy przekonać premiera Belgii, że rozmowy pokojowe oznaczają, że decyzja będzie jeszcze bardziej konieczna, że tylko wtedy, kiedy Putin dostrzeże, że Ukraina finansowo jest wspierana i będzie wspierana przez najbliższe dwa, trzy lata, (…) ograniczy swoje ambicje i będzie bardziej skłonny do zawarcia umowy pokojowej
— podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Pożyczka reparacyjna jest kwestią, od której może zależeć wynik tej wojny, także wynik tych negocjacji (pokojowych-PAP), bo jeśli Putin dojdzie do wniosku, że Ukraina ma te pieniądze i może być finansowana zarówno państwo, jak i obronność przez 2-3 lata, to będzie musiał przekalkulować, czy stać go na prowadzenie swojej wojny
— powiedział Sikorski.
Dołączam się do apeli do premiera Belgii, że uruchomienie tych aktywów na rzecz Ukrainy może być największym czynnikiem przyspieszającym pokój, a z kolei ich zablokowanie jest bardzo niebezpieczne dla Ukrainy i dla Europy
— dodał.
Adrian Siwek/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/747327-ke-chce-pomoc-ukrainie-za-pomoca-rosyjskich-aktywow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.