W Danii w ciągu ostatniego roku zmniejszyła się liczba problematycznych dzielnic zamieszkanych przez imigrantów – wynika z opublikowanego raportu duńskiego rządu.
Według władz do 2030 r. tego rodzaju miejsc ma już nie być nigdzie w kraju.
Jak podkreślono, na liście „społeczności równoległych” pozostaje pięć dzielnic, w porównaniu z ośmioma w 2024 r., a w przypadku tzw. obszarów narażonych na problemy społeczne ich liczba zmniejszyła się z dwunastu do siedmiu.
W Danii tzw. ustawa o gettach, będąca pakietem różnych przepisów, została wprowadzona w 2018 r. przez liberalno-konserwatywny rząd Venstre w celu ograniczenia problemów socjalnych w dzielnicach, w których ponad połowa mieszkańców ma pochodzenie inne niż zachodnie.
Aby podlegać przepisom ustawy, takie obszary muszą spełniać również dwa z czterech kryteriów: wysokie bezrobocie, niski poziom wykształcenia mieszkańców, wysokie wskaźniki przestępczości (liczba skazanych) oraz dużo niższe dochody niż średnia krajowa. W 2019 r. socjaldemokratyczna premier Mette Frederiksen zdecydowała się przedłużyć obowiązywanie ograniczeń, choć zrezygnowano z określenia „getto imigranckie”.
Zmiany nastąpiły
Minister ds. społecznych i mieszkalnictwa Danii Sophie Haestorp Andersen wyraziła zadowolenie ze skuteczności przepisów, powodujących, że lista dzielnic jest z roku na rok coraz krótsza.
Ważne, abyśmy się nie wahali. Dlatego będę koncentrować się na tym, aby gminy i organizacje mieszkaniowe nadal korzystały z narzędzi przewidzianych w ustawodawstwie
-– podkreśliła Haestorp Andersen.
Przepisy dają właścicielom nieruchomości (gminom, spółdzielniom) możliwość wykwaterowania mieszkańców lub nawet wyburzenia osiedli. Doszło do tego m.in. w Kopenhadze oraz Aarhus. Budowane są tam nowe bloki, spełniające inne funkcje, a mieszkania oferowane są osobom zamożnym i wykształconym.
Oburzenie lewicowców
Tego rodzaju radykalne kroki budzą protesty mieszkańców i organizacji „obrońców praw człowieka”. Doprowadziło to do złożenia pozwu do sądu w Danii, a następnie sprawa trafiła do Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Skarżący uważają, że rozróżnienie mieszkańców na tych o pochodzeniu zachodnim i niezachodnim narusza unijną dyrektywę ws. równego traktowania bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne. Orzeczenie w tej sprawie ma zostać ogłoszone 18 grudnia.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/747190-w-danii-zmniejszyla-sie-liczba-problematycznych-dzielnic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.