W Chile trwa głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, w których komunistyczna kandydatka Jeannette Jara rywalizuje z konserwatystami. Wyniki sondaży wskazują, że prawdopodobna będzie druga tura, w której szanse prawicy mogą wzrosnąć.
Dziś Chilijczycy wybierają również wszystkich 155 członków niższej Kongresu oraz 23 z 50 senatorów.
Wśród najistotniejszych zmartwień obywateli przed wyborami wymieniano zagrożenie przestępczością zorganizowaną i imigrację. Według komentatorów zwiększa to szanse kandydatów prawicy, która dąży do odzyskania władzy po czterech latach rządów lewicowego prezydenta Gabriela Borica.
W pierwszej turze startuje ośmioro kandydatów. W przedwyborczych sondażach prowadziła Jara, kandydatka Komunistycznej Partii Chile, a na drugim miejscu był lider Partii Republikańskiej, konserwatysta Jose Antonio Kast, syn niemieckiego nazisty osiadłego po wojnie w Chile.
Na kolejnych miejscach plasowali się doświadczona polityk centroprawicy Evelyn Matthei oraz libertariański kongresmen Johannes Kaiser.
II tura ze wskazaniem na prawicę
Wyniki sondaży sugerują, że żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów potrzebnych do zwycięstwa już w pierwszej turze. Jeśli tak się nie stanie, dwoje kandydatów z największą liczbą głosów zmierzy się w drugiej turze, zaplanowanej na 14 grudnia.
Według analityków druga tura byłaby korzystna dla prawicy. Jeśli z Jarą zmierzy się w niej jeden z kandydatów prawicowych, będzie on mógł prawdopodobnie liczyć na głosy wielu spośród wyborców, którzy w pierwszej turze poparli innych konserwatystów.
Możliwe jest, że prawica zdobędzie w tych wyborach zarówno prezydenturę, jak i większość w obu izbach Kongresu. Byłby to pierwszy taki przypadek od zakończenia dyktatury generała Augusto Pinocheta w 1990 roku – podkreśliła agencja Reutera.
Dzisiejsze głosowanie to pierwsze wybory prezydenckie, odkąd w kraju wprowadzono ustawowy obowiązek głosowania dla wszystkich 15,7 mln uprawnionych obywateli. Według komentatorów udział osób, które wcześniej nie interesowały się polityką, zwiększa nieprzewidywalność wyników.
Lokale wyborcze otwarto o godz. 8 rano czasu miejscowego (godz. 12 w Polsce). Zgodnie z planem zostaną zamknięte o godz. 18 czasu miejscowego (o godz. 22 w Polsce), a wkrótce potem spodziewane są wstępne wyniki. Pełne rezultaty powinny być dostępne po kilku godzinach.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/745887-prawicowcy-vs-komunistka-w-chile-wybieraja-prezydenta
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.