Wyobrażacie sobie państwo następującą sytuację: wychodzi papież i mówi, że nie wierzy w Boga? Otóż coś podobnego przydarzyło się dwa dni temu w przypadku religii klimatycznej. Najwyższy guru tego kultu Bill Gates oświadczył publicznie, że zmiany klimatyczne owszem istnieją, owszem są może nieco uciążliwe, ale nie grożą naszej planecie żadną apokalipsą. Każdy, kto wierzy, że mogą one spowodować zagładę ludzkości, tkwi w błędzie. Taka jest wymowa tekstu opublikowanego dwa dni temu przez założyciela Microsoftu. Tekstu, który wstrząsnął dogłębnie wyznawcami klimatyzmu na całym świecie.
Do tej pory każdego, kto ośmielił się podważać dogmaty tej nowej świeckiej religii, piętnowano jako „negacjonistę”. Teraz negacjonistą okazał się sam najwyższy kapłan i prorok owego kultu. W swym tekście Gates…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/744491-arcykaplan-nowej-religii-stracil-wiare-w-swe-dogmaty
 
					 
						
							 
					 
					 
					 
					