Prezydent USA Donald Trump oświadczył w drodze do Korei Płd., że jego obecnym priorytetem są negocjacje handlowe z Chinami i spotkanie z przywódcą Xi Jinpingiem. Zasugerował jednak, że „w niedalekiej przyszłości” wrócić do regionu, by spotkać się z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem.
Myślę, że będziemy mieli świetne spotkanie z prezydentem Chin Xi i wiele problemów zostanie rozwiązanych
— powiedział na pokładzie Air Force One w drodze do Korei Południowej, gdzie w kuluarach szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Gyeongju ma spotkać się z chińskim przywódcą.
Trump zapowiedział, że zamierza obniżyć cła nałożone na Chiny, jeśli zacieśnią kontrole eksportu prekursorów do wytwarzania fentanylu, powodującego śmierć dziesiątek tysięcy Amerykanów każdego roku.
Spodziewam się, że je obniżę, ponieważ wierzę, że pomogą nam w kwestii fentanylu
— stwierdził.
Dodał, że „Chiny będą współpracować z amerykańskimi organami ścigania w sprawie fentanylu”.
Dziennik „Wall Street Journal” podał, powołując się na źródła, że uzgodnione podczas rozmów w Malezji ramy przewidują obniżenie nałożonych jeszcze w marcu amerykańskich ceł związanych z przemytem fentanylu z 20 do 10 proc.
Zapytany o to, czy podczas rozmów poruszy wrażliwą kwestię Tajwanu, Trump odpowiedział wymijająco. – Nie wiem, czy będziemy rozmawiać o Tajwanie. Nie jestem pewien. On (Xi) może chcieć zadać to pytanie – stwierdził, dodając:
Niewiele jest do pytania. Tajwan to Tajwan
— podsumował.
Choć jego bezpośrednim celem dyplomatycznym są negocjacje z Pekinem, Trump zasygnalizował gotowość do spotkania z liderem Korei Płn. Kim Dzong Unem „w niedalekiej przyszłości”.
W pewnym momencie zaangażujemy się w sprawy Korei Północnej
— powiedział.
Test pocisków manewrujących
Północnokoreańskie media państwowe poinformowały o przeprowadzonym dzień wcześniej teście pocisków manewrujących, co odczytywane jest przez obserwatorów jako prowokacja podczas wizyty Trumpa w regionie.
Prezydent odniósł się także do sytuacji w Strefie Gazy, zapewniając, że izraelskie ataki odwetowe nie zagrożą zawieszeniu broni. Stwierdził, że rozejmowi „nic nie zagrozi”.
Skomentował również kwestię limitu kadencji prezydenckich w USA, mówiąc: – Jeśli to (konstytucję) przeczytasz, jest to całkiem jasne, nie wolno mi kandydować, a szkoda – podsumował.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/744350-trump-spotka-sie-z-kim-dzong-unem-ciekawe-slowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.