Francuski Senat opowiedział się za wprowadzeniem zakazu organizowania konkursów piękności dla dziewcząt poniżej 16. roku życia. Aby przepis wszedł w życie, musi go jeszcze zatwierdzić Zgromadzenie Narodowe, czyli izba niższa parlamentu.

Za zakazem opowiedziała się zdecydowana większość senatorów, przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu.

Nie pozwólmy, aby dziewczynki od najmłodszych lat myślały, że liczy się tylko ich wygląd. Nie pozwólmy, aby interes handlowy górował nad interesem społecznym -

apelowała była minister sportu Chantal Jouanno podczas prac nad projektem ustawy o równości kobiet i mężczyzn.

Za zorganizowanie konkursu piękności dla dziewcząt poniżej 16 lat ma grozić kara dwóch lat więzienia i 30 tys. euro grzywny. Przeciwko temu przepisowi opowiedziała się tylko socjalistka Virginie Kles, której zdaniem sankcje za złamanie zakazu są zbyt ostre.

Warto pamiętać, że konkursu piękności dla małych dziewczynek nie są wyłącznie domeną Francuzów. Podobnie, jak sesje zdjęciowe z dziećmi wystylizowanymi na dojrzałe kobiety czy rozwijającą się dziecięcą chirurgię plastyczną pod kątem czysto modelingowym.

Tyle, że to właśnie redakcja francuskiej edycji magazynu "Vogue" przekroczyła pewną granicę organizując całkowicie profesjonalną sesję zdjęciową, prezentującą kolekcję ubrań dla dorosłych kobiet, z udziałem małych dziewczynek, których buzie ociekały makijażem. Echa oburzenia było słychać w całej Europie, stąd tak radykalna decyzja francuskiego senatu. Czy jednak bez nacisków społecznych byłaby możliwa? Można mieć co do tego wątpliwości.

gah/PAP