Prezydent USA Donald Trump oznajmił, że bliskowschodni sojusznicy Waszyngtonu są gotowi wkroczyć do Strefy Gazy ze swoimi siłami, by „naprostować Hamas” i położyć „brutalny kres” jego rządom, jeśli grupa ta będzie łamała swoje zobowiązania. Trump poinformował jednak, że powiedział tym krajom, by jeszcze tego nie robiły.
Nasi liczni TERAZ WIELCY SOJUSZNICY na Bliskim Wschodzie i w regionach go otaczających, wyraźnie i stanowczo, z wielkim entuzjazmem, poinformowali mnie, że z zadowoleniem przyjmą możliwość, na moją prośbę, wkroczenia do GAZY z ciężkim wojskiem i »naprostowania naszego Hamasu«, jeśli Hamas nadal będzie działał źle, łamiąc porozumienie z nami
— napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Trump: „Wciąż jest nadzieja”
Dodał jednak, że powiedział tym krajom, w tym Izraelowi, by jeszcze tego nie robiły.
Wciąż jest nadzieja, że Hamas postąpi słusznie. Jeśli tego nie zrobi, kres Hamasu będzie SZYBKI, WŚCIEKŁY i BRUTALNY!
— zagroził.
Podziękował przy tym Indonezji, która jest jednym z państw deklarujących gotowość wysłania sił stabilizacyjnych do Strefy Gazy.
Warunki zawieszenia broni
Wypowiedź Trumpa padła w kontekście napięć dotyczących wypełniania warunków zawieszenia broni, obowiązującego w Strefie Gazy. Wbrew umowie, Hamas wciąż nie oddał Izraelowi wszystkich ciał zakładników, a władze w Jerozolimie oskarżyły go o celowe opóźnianie tego procesu. Hamas utrzymuje, że chce zwrócić ciała, ale ma trudności techniczne z ich wydobyciem. Przedstawiciele Białego Domu, wypowiadający się dla mediów, wyrazili przekonanie, że Hamas chce zwrócić wszystkie szczątki zakładników, ale utrudniają mu to zniszczenia w Strefie Gazy.
W ramach pierwszej fazy umowy, wynegocjowanej z udziałem USA i państw arabskich, Hamas wypuścił w ubiegłym tygodniu 20 ostatnich żyjących zakładników, a Izrael zwolnił blisko 2 tys. zatrzymanych Palestyńczyków.
Seria nalotów na Strefę Gazy
19 października Izrael przeprowadził serię nalotów na Strefę Gazy w odpowiedzi na atak, który wojsko uznało za napaść Hamasu i naruszenie rozejmu. Palestyńska grupa nie przyznała się do tych czynów. W ataku zginęło dwóch izraelskich żołnierzy, a w nalotach, które po nim nastąpiły, 45 Palestyńczyków.
Dodatkowo napięcia wywołują pozasądowe zabójstwa, dokonywane przez bojowników Hamasu na członkach rywalizujących z nim grup, które terroryści oskarżali o kolaborację z Izraelem. Trump początkowo oznajmił, że nie przejmuje się tymi egzekucjami, ponieważ palestyńska grupa otrzymała od USA tymczasowe pozwolenie na „zaprowadzenie porządku” w Strefie Gazy. Przekonywał też, że Hamas walczy z „bardzo złymi gangami”. Potem jednak zagroził we wpisie na Truth Social, że „jeśli Hamas nadal będzie zabijać ludzi w Strefie Gazy, czego nie było w porozumieniu, to nie będziemy mieć innego wyjścia, jak tylko wkroczyć i ich zabić!”.
Dziś do Izraela przybył z wizytą wiceprezydent USA J.D. Vance. Przedstawiciel władz w Waszyngtonie ma przeprowadzić tam rozmowy o sposobach realizacji planu pokojowego Trumpa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Izraelskie wojsko ogłasza: Wracamy do zawieszenia broni. Według obrony cywilnej Strefy Gazy w atakach zginęło 45 Palestyńczyków
tt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/743748-trump-grozi-kres-hamasu-bedzie-szybki-wsciekly-i-brutalny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.