„Nad poligonem wojskowym w Elsenborn na wschodzie Belgii zaobserwowano w nocy z wczoraj na dziś 15 dronów” – podały belgijskie media, powołując się na źródła w resorcie obrony. Ich pochodzenie i cel lotu nie są znane. Sprawę badają lokalne służby. Także wczorajszej nocy z powodu zagrożenia dronowego port lotniczy im. Franza Josefa Straussa w stolicy Bawarii został zamknięty, a loty z niego i do niego były odwoływane i przekierowywane. Kilkuset pasażerów spędziło noc w terminalu na rozstawionych łóżkach polowych. Nad ranem przywrócono ruch lotniczy.
Belgijskie ministerstwo obrony prowadzi dochodzenie po nocnym incydencie nad poligonem w Elsenborn w tzw. Kantonach Wschodnich, gdzie wykryto równocześnie 15 dronów. Jak przekazały źródła VRT NWS, bezzałogowce zostały zauważone przez policję około godz. 1.45 w niemieckim Dueren (kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia), gdy opuszczały przestrzeń powietrzną Belgii i wlatywały na terytorium Niemiec.
Resort obrony potwierdza
Informację potwierdził resort obrony w Brukseli, który przekazał, że w tym samym czasie drony zarejestrował także belgijski system testowy, służący do monitorowania ruchu takich urządzeń. Na razie nie wiadomo, kto nimi sterował i jaki był cel lotu.
Eksperci oceniają zdarzenie jako nietypowe.
Na poligonie w Elsenborn nie ma obiektów o dużym znaczeniu strategicznym. Znacznie bardziej oczywistym celem byłaby baza Kleine-Brogel, gdzie znajdują się amerykańskie głowice nuklearne
— przyznał analityk ds. wojskowości Jens Franssen w rozmowie z flamandzkim nadawcą publicznym VRT.
Poligon Elsenborn o powierzchni 28 km kwadratowych służy belgijskim siłom lądowym jako miejsce ćwiczeń, m.in. z użyciem broni artyleryjskiej, oraz testowania dronów. Obiekt znajduje się na terenie wspólnoty niemieckojęzycznej, najmniejszej z trzech wspólnot Belgii.
Drony nad lotniskiem w Monachium
Monachijska „Sueddeutsche Zeitung” informuje, że trwa śledztwo, ale niemieckie służby na razie nie wiedzą, kto jest odpowiedzialny za incydent. Nie ustalono też dotychczas czy nad i w okolicy lotniska krążył jeden, czy więcej dronów. Do tej pory poszukiwania przez policjantów dronów oraz podejrzanych osób nie przyniosły rezultatów.
W związku z incydentem, który miał miejsce przed ostatnim weekendem Oktoberfestu, premier Bawarii Markus Soeder (CSU) wezwał na łamach „Bilda” do stworzenia „Żelaznej Kopuły dla Niemiec”.
Ze względu na coraz więcej niezarejestrowanych przelotów dronów w Niemczech, w tym blisko infrastruktury krytycznej, szef MSW Niemiec Alexander Dobrindt chce pozwolić Bundeswehrze na strącanie podejrzanych bezzałogowców. Wymagać to będzie dużych zmian prawnych, prawdopodobnie nawet na poziomie konstytucji.
Jak zauważa „Die Welt”, w tej chwili pod względem prawnym często „nie jest wystarczająco jasne”, jakie służby powinny interweniować, gdy dron stwarza zagrożenie. Zadanie ta spoczywa w znacznej mierze na siłach policyjnych poszczególnych krajów związkowych RFN.
Dobrindt chce to zmienić i proponuje przekazanie większych kompetencji wojsku. W sytuacji, gdyby dron stanowił poważne zagrożenie dla ludzi lub infrastruktury krytycznej, to Bundeswehra byłaby odpowiedzialna za wykrywanie, a następnie przechwycenie lub zestrzelenie bezzałogowca. W praktyce takie podejście wymagałoby rozmieszczenia w całym kraju odpowiednio wyszkolonych żołnierzy.
Środki antydronowe dla policji
W przyszłym tygodniu rząd RFN ma dyskutować nad szczegółami zmian legislacyjnych. Pierwszym krokiem mają być nowe środki antydronowe dla policji federalnej. Funkcjonariusze mają zostać wyposażeni w nowe zagłuszacze dronów, lasery oraz drony przechwytujące.
Dane z krajów związkowych wskazują na znaczny wzrost liczby odnotowywanych dronów. Na przykład w Brandenburgii zarejestrowano w tym roku już 35 dronów nad instalacjami wojskowymi, co oznacza trzykrotny wzrost w porównaniu z całym 2024 rokiem.
Od września problem dotyka mocno także graniczący z Danią Szlezwik-Holsztyn. Małe bezzałogowce zauważono m.in. nad obiektami fabrycznymi firmy ThyssenKrupp oraz Szpitalem Uniwersyteckim i elektrownią w Kilonii. Podejrzewa się, że mogły one wystartować z rosyjskiego frachtowca Astrol-1 lub innego statku na Morzu Bałtyckim.
CZYTAJ WIĘCEJ:
tt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/742186-kolejne-drony-nad-nato-niepokoj-w-belgii-i-niemczech
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.