Dziękuję premierowi Izraela za to, że zgodził się na mój plan pokojowi - oświadczył w poniedziałek w Białym Domu prezydent USA Donald Trump podczas konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Trump stwierdził, że wciąż zgodę musi wyrazić Hamas.
Chcę podziękować premierowi Netanjahu za zgodę na ten plan i za zaufanie, że jeśli będziemy współpracować, możemy położyć kres śmierci i zniszczeniom, których byliśmy świadkami przez tyle lat, dekad, a nawet stuleci, i rozpocząć nowy rozdział bezpieczeństwa, pokoju i dobrobytu dla całego regionu
— powiedział Trump.
Zasugerował, że porozumienie na rzecz zakończenia wojny jest blisko, choć wciąż zaakceptować je musi Hamas w ciągu 72 godzin.
To wielki dzień, jeden z wielkich dni dla cywilizacji. Rzeczy, które działy się od setek i tysięcy lat, będą… Przynajmniej jesteśmy bardzo blisko
— powiedział Trump.
„Jeśli jednak nie…”
Trump zaznaczył, że piłka jest po stronie Hamasu, który musi zaakceptować porozumienie.
Słyszałem, że Hamas także chce to zrobić (zawrzeć porozumienie) i to dobrze
— powiedział Trump.
Tylko oni zostali. Wszyscy inni to zaakceptowali, ale mam przeczucie, że otrzymamy pozytywną odpowiedź. Jeśli jednak nie, jak wiesz, Bibi, miałbyś moje pełne poparcie, żeby zrobić to, co musisz
— dodał Trump.
Trump na czele Rady Pokoju
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że zgodnie z jego planem to on sam stanąłby na czele Rady Pokoju, międzynarodowego ciała nadzorującego tymczasowo zarządzanie Strefą Gazy. Zapowiedział też, że w skład rady wszedłby były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Aby zapewnić powodzenie tego przedsięwzięcia (utrzymania zawieszenia broni w Gazie), mój plan zakłada utworzenie nowego międzynarodowego organu nadzoru, Rady Pokoju. Nazywamy ją Radą Pokoju, piękna nazwa, Rada Pokoju, która będzie kierowana - nie na moją prośbę - przez osobę (…) znaną jako prezydent Stanów Zjednoczonych Donald J. Trump
— powiedział.
Trump zaznaczył, że prosili go o to przywódcy państw arabskich oraz Izraela. Dodał też, że w skład Rady (Board of Peace) wejdą inne wybitne postacie, w tym były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Sprzeciw wobec państwa palestyńskiego
Premier Netanjahu bardzo wyraźnie wyraził sprzeciw wobec państwa palestyńskiego - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas konferencji. Dodał, że choć go rozumie, to daje szanse Palestyńczykom, by „wzięli odpowiedzialność za swój los”.
Podczas naszego spotkania, premier Netanjahu bardzo jasno wyraził swój sprzeciw wobec powstania państwa palestyńskiego, ciągle wspominając (zamachy) 7 października. Rozumiem to, większość to rozumie
— powiedział Trump, krytykując przy tym uznanie państwa palestyńskiego przez niektóre kraje Zachodu.
Później jednak zasugerował, że jego plan pokojowy nie wyklucza możliwości powstania takiego państwa.
Jest więc wielu Palestyńczyków, którzy pragną żyć w pokoju (…). Wzywam Palestyńczyków, by wzięli odpowiedzialność za swój los, bo to właśnie im dajemy. Dajemy im odpowiedzialność za swój los, by całkowicie potępić i zakazać terroryzmu, zapracowując na lepszą przyszłość
— powiedział Trump.
Co przyniesie przyszłość Palestyńczykom? Nikt tak naprawdę nie wie, ale plan, który dziś przedstawiliśmy, koncentruje się na natychmiastowym zakończeniu wojny, uwolnieniu wszystkich zakładników (…), stworzeniu warunków dla trwałego bezpieczeństwa Izraela i pomyślności Palestyńczyków
— dodał prezydent USA.
Izrael akceptuje plan Trumpa
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że popiera przedstawiony przez prezydenta USA Donalda Trumpa plan zakończenia wojny w Strefie Gazy. Podkreślił, że porozumienie jest zgodne z izraelskimi założeniami zakończenia wojny, w tym uwolnieniem zakładników i rozbrojeniem Hamasu.
Dziś podejmujemy kluczowe działania w celu zakończenia wojny w Strefie Gazy i zaprowadzenia pokoju na Bliskim Wschodzie
— powiedział Netanjahu na konferencji prasowej w Białym Domu po zakończeniu spotkania z Trumpem.
To może zostać rozwiązane łagodnymi albo ostrymi metodami, ale to zostanie rozwiązane, wolimy te łagodniejsze środki, ale to musi zostać zrobione
— powiedział Netanjahu, podkreślając, że plan Trumpa zgadza się ze wszystkimi izraelskimi celami wojny, które muszą zostać osiągnięte.
Dodał, że jeżeli Hamas zgodzi się porozumienie, pierwszym etapem będzie uwolnienie zakładników, kolejnym - utworzenie nowej palestyńskiej administracji zarządzanej przez Radę Pokoju, międzynarodowe ciało nadzorcze kierowane przez Trumpa.
To ciało miałoby się też zajmować rozbrajaniem Hamasu i demilitaryzacją Strefy Gazy i to od postępu tych procesów będzie zależało tempo wycofywania się izraelskich wojsk ze Strefy Gazy
— dodał Netanjahu.
Jeżeli to się uda, to będzie właściwy koniec wojny
— zaznaczył izraelski premier, uzupełniając, że izraelskie wojska utrzymają jednak kontrolę nad otoczeniem Strefy Gazy w „przewidywalnej przyszłości”.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/741879-izrael-zgodzil-sie-na-plan-pokojowy-trumpa-ws-strefy-gazy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.