Sekretarz generalny NATO Mark Rutte oświadczył, że państwa członkowskie Sojuszu mogą podejmować działania wobec rosyjskich samolotów i dronów w przypadku naruszenia przez nie przestrzeni powietrznej NATO, włącznie z ich zestrzeleniem, jeśli okaże się to konieczne.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Trump jednoznacznie w sprawie prowokacji Kremla! W jego ocenie państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty
Rutte, jak zauważył Reuters, poparł w ten sposób niedawne słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który wezwał sojuszników do zdecydowanej reakcji w takich sytuacjach.
Jeśli to konieczne. Całkowicie zgadzam się z prezydentem Trumpem, jeśli to konieczne
— powiedział Rutte w wywiadzie dla stacji Fox News.
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że wojska państw członkowskich są przygotowane do oceny zagrożeń i mogą zarówno eskortować rosyjskie maszyny poza przestrzeń sojuszniczą, jak i podjąć dalsze działania, jeśli wymaga tego sytuacja.
„Rozważymy możliwość zestrzelenia”.
Wcześniej przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała stacji CNN, że w przypadku wtargnięcia przez samoloty w europejską przestrzeń powietrzną „rozważymy możliwość (ich) zestrzelenia”.
Poproszona o komentarz do przypadków naruszenia przez Rosję przestrzeni powietrznej krajów NATO, von der Leyen podkreśliła, że nie jest przedstawicielką Sojuszu, ale jej zdaniem „musimy bronić każdego centymetra kwadratowego naszego terytorium”.
Oznacza to, że w przypadku, gdyby w przestrzeń powietrzną wtargnął samolot, to po ostrzeżeniu, po wyraźnym zaznaczeniu (że została ona naruszona - PAP), oczywiście rozważymy możliwość zestrzelenia maszyny bojowej, która zagraża naszemu bezpieczeństwu
— powiedziała w rozmowie z amerykańską stacją.
Chciałabym wyrazić się bardzo jasno. Nie wolno naruszać naszego terytorium. Rosja prowadzi testy na wszystkich polach
— powiedziała przewodnicząca KE i dodała, że Europa od lat doświadcza wojny hybrydowej, którą Rosja prowadzi przeciwko państwom demokratycznym, zarówno należącym do UE, jak i innym.
Dlatego walczymy na wszystkich polach
— wskazała.
Rosyjskie myśliwce nad Estonią
Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały 19 września rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut.
Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego w związku z ingerencją rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną.
Art. 4 NATO brzmi: „Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron”.
NATO uruchomiło we wrześniu misję Wschodnia Straż, aby wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu. To nowe, bardziej zintegrowane podejście do obrony tej części terytorium NATO. W ramach misji mają działać m.in. duńskie myśliwce F-16, francuskie Rafale i niemieckie Eurofightery.
Decyzja NATO to efekt tego, co wydarzyło się w nocy z 9 na 10 września, czyli wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Decyzja nastąpiła po spotkaniu Rady Północnoatlantyckiej, podczas którego sojusznicy omówili sytuację w świetle wniosku Polski o konsultacje na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego.
CZYTAJ TEŻ:
tt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/741507-szef-nato-sojusznicy-moga-zestrzeliwac-rosyjskie-samoloty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.