Okazały budynek Trump Tower w stolicy Filipin - Manili, dzieli od miejskiego cmentarza dosłownie parę minut drogi jazdy samochodem. Gdy brama do cmentarza w godzinach popołudniowych jest zamykana, wówczas na jego teren w tylko im wiadomy sposób przedostają się ci, którzy tam… mieszkają! Tak, to nie pomyłka. Koczuje tam co noc około stu osób. Ta symbioza zmarłych i żyjących jednych szokuje, drugich oburza – a jeszcze inni po prostu do tego przywykli.
Manila żyje siatkarskimi Mistrzostwami Świata mężczyzn i choć w tej dyscyplinie tutejsza reprezentacja nigdy nie miała żadnych sukcesów, to ich mecze zjednoczyły naród. Zwycięstwa nad Egiptem i minimalna porażka z absolutnym faworytem - Iranem, pozwoliły milionom ludzi zapomnieć o ostrym konflikcie politycznym. Oto bowiem prezydent Ferdinand Marcos Junior pokłócił się na śmierć i życie z panią wiceprezydent Sara Zimmerman Duterte-Carpio. W najbliższą niedzielę ma odbyć się ogromny marsz opozycji z udziałem… właśnie urzędującej wiceprezydent! Dziwy nad dziwami, ale to Filipiny właśnie…
W tutejszym systemie politycznym nie ma – tak jak w USA - premiera, bo władzę wykonawczą sprawuje prezydent. Różnica między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a Republiką Filipin polega nie tylko na trzy razy (tylko!) mniejszej liczbie ludności, bo w tym wyspiarskim państwie na Oceanie Spokojnym, w Azji Południowo-Wschodniej mieszka 106 milionów ludzi, ale także na tym, że – co nam, Polakom wydaje się nieprawdopodobne - że tutaj prezydent i wiceprezydent mogą pełnić również funkcje ministerialne! I tak obecny prezydent, syn dyktatora Ferdinanda Marcosa (rządził w latach 1965-1986, a obalony został w wyniku tzw. rewolucji różańcowej) pełni funkcje ministra rolnictwa, a pani wiceprezydent, skądinąd córka byłego prezydenta Rodrigo Roa Duterte (urzędował w latach 2016-2022) była z kolei ministrem edukacji. Jak się prezydent na nią obraził, to jej mocno obciął budżet na tamtejszy MEN. A to Filipiny właśnie…
Filipiny to jedyne państwo w Azji, gdzie zdecydowaną większość stanowią chrześcijanie. Ośmiu na dziesięciu obywateli to katolicy, co dziewiąty to protestant, co dwudziesty to muzułmanin.
Nie dziwi więc fakt, że nawet młodzi ludzie publicznie, w restauracjach żegnają się przed posiłkiem, masę osób demonstracyjnie nosi krzyżyki, które widać też w wielu samochodach. W Polsce wiele osób w niedzielę zamiast do kościoła idzie do galerii handlowych. A tutaj w wielu galeriach są duże kaplice, gdzie codziennie dla pracowników i klientów odprawia się i po trzy msze święte, a w niedzielę - bo w Dzień Pański galerie też są czynne - nawet siedem! Cóż, co kraj to obyczaj. I o tym przekonuje się codziennie, będąc tu po raz drugi w ciągu ostatnich dwóch lat.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/740905-trump-i-cmentarz-zywych-ludzi-to-filipiny-wlasnie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.