Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że będzie chronił prawo do modlitwy w szkołach publicznych dzięki nowym wytycznym Departamentu Edukacji. Słowa te padły podczas Komisji ds. Wolności Religijnej w Muzeum Biblii w Waszyngtonie.
Donald Trump zapowiedział, że Departament Edukacji niebawem wyda wytyczne dotyczące ochrony modlitwy w szkołach publicznych. Prezydent USA od dawna zapowiadał, że ma zamiar „przywrócić religię do kraju”. Podczas posiedzenia w Muzeum Biblii podkreślił, że jego administracja będzie „chronić judeochrześcijańskie wartości założycieli”.
Aby mieć wielki naród, trzeba mieć religię – głęboko w to wierzę
— wskazał.
Po tym wszystkim, co przeszliśmy, musi być coś, a tym czymś jest Bóg
— dodał.
Kiedy wiara słabnie, nasz kraj zdaje się słabnąć. Kiedy wiara się wzmacnia… dla naszego kraju dzieją się dobre rzeczy… Za administracji Trumpa bronimy naszych praw i przywracamy naszą tożsamość jako jeden naród pod Bogiem
— powiedział.
Indoktrynacja w szkołach
Prezydent USA przestrzegł, że obecnie uczniowie w szkołach są indoktrynowani antyreligijną propagandą W tym kontekście zaprosił na scenę 12-letniego Shaya z Kalifornii, który został zmuszony do przeczytania przedszkolakowi książki promującej radykalną ideologię płciową, która jest sprzeczna z jego przekonaniami religijnymi.
Jestem chrześcijaninem od urodzenia i Jezus znaczy dla mnie wszystko… Wierzę, że dzieci takie jak ja powinny móc żyć wiarą w szkole, bez konieczności sprzeciwiania się temu, w co wierzą
— mówił chłopiec.
Nowe wytyczne
Trump ogłosił także nowe wytyczne Departamentu Edukacji, zwracając uwagę na prawo do modlitwy dla uczniów w szkołach publicznych.
Celem spotkania było zrozumienie historycznego kontekstu wolności religijnej w środowisku edukacyjnym, rozpoznanie obecnych zagrożeń dla wolności religijnej w edukacji oraz zidentyfikowanie możliwości zabezpieczenia wolności religijnej w tym kontekście na przyszłość
— napisano na stronie Departamentu Sprawiedliwości.
Amerykański lider przyponiał ponadto, że skończył z wykorzystaniem organów państwa przeciwko aktywistom pro-life.
Po objęciu urzędu zakończyłem również wykorzystywanie organów ścigania jako broni przeciwko wierzącym i ułaskawiłem aktywistów pro-life, wtrąconych do więzienia przez Joe Bidena za odmawianie modlitw
— wskazał.
Jasna deklaracja
Prezydent Trump zakończył swoje przemówienie, podkreślając, że Stany Zjednoczone „zawsze były narodem wierzącym w moc modlitwy” i będą „bronić naszych wolności, naszych wartości, naszej suwerenności i będziemy bronić naszej wolności”.
as/X/USA Today
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/739965-trump-musi-byc-cos-co-nas-laczy-a-tym-czyms-jest-bog
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.