W niemieckim dzienniku „Sueddeutsche Zeitung” ukazał się tekst, w którym atakowana jest Polska i cała UE za to, że rzekomo „zawiodły na wschodniej granicy”. Chodzi o stanowcze zwalczanie nielegalnej migracji, co nie podoba się niemieckiej dziennikarce, w tym stosowanie pushbacków, czyli doprowadzania nielegalnych imigrantów z powrotem na Białoruś. „Tekst powstał - jak wynika z samego artykułu - tuż przed ogłoszeniem wyroku w sprawie aktywistów oskarżonych przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim. Jak wynika z materiałów upublicznionych przez Prokuraturę - osoby oskarżone nie tyle ‘udzielały pierwszej pomocy’, ale wywozili ludzi nielegalnie przekraczających granicę polsko-białoruską na zachód, będąc w kontakcie z przemytnikami Łukaszenki” - zauważył w komentarzu na X mec. Bartosz Lewandowski.
Incydenty, do których dochodzi w lasach na granicy Polski z Białorusią świadczą o fiasku działań państwa polskiego, ale także Unii Europejskiej, która biernie się przygląda. Tak samo jak na Morzu Śródziemnym
— wypaliła Viktoria Grossmann w tekście dla „Sueddeutsche Zeitung”.
Zagrożenie zniknęłoby, gdyby Polska zdecydowała się na przestrzeganie prawa unijnego, które zakazuje pushbacków i zezwala na azyl. Potrzebny jest uporządkowany system przyjmowania i rejestracji migrantów. To zakończyłoby niebezpieczne „polowanie na ludzi” oraz ich reakcje obronne, a równocześnie byłoby wiadomo, kto wjeżdża do kraju. Mieszkańcy terenów leśnych nad granicą mogliby ponownie odzyskać zaufanie do funkcjonariuszy państwa
— oceniła autorka komentarza.
Celna uwaga mec. Lewandowskiego
Na zarzuty, które pojawiły się w niemieckiej prasie na platformie X odpowiedział mec. Bartosz Lewandowski.
Niemcy krytykują Polskę za obronę polskiej granicy i karanie za wspieranie pomocy w przemycie ludzi z Białorusi. Viktoria Grossmann w komentarzu opublikowanym w weekendowym wydaniu dziennika „Sueddeutsche Zeitung” pisze: „Ludzie, którzy przekraczają tam granicę – to prawda, że nie mają dokumentów – błądzą, są ranni, wyziębieni, pozbawieni wody. Ten, kto udziela im pierwszej pomocy, może zostać uznany za przemytnika i być pociągnięty do odpowiedzialności”
— napisał mec. Bartosz Lewandowski.
Tekst powstał - jak wynika z samego artykułu - tuż przed ogłoszeniem wyroku w sprawie aktywistów oskarżonych przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim. Jak wynika z materiałów upublicznionych przez Prokuraturę - osoby oskarżone nie tyle „udzielały pierwszej pomocy”, ale wywozili ludzi nielegalnie przekraczających granicę polsko-białoruską na zachód, będąc w kontakcie z przemytnikami Łukaszenki. Każdy kto chce przynajmniej częściowo poznać materiał dowodowy zgromadzony przez Prokuraturę, może zapoznać się z nim tutaj
— dodał mecenas, załączając fragmenty dokumentów.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/dw.com/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/739811-bezczelnoscniemiecka-prasa-atakuje-polske-za-obrone-granicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.