USA zamierzają ograniczyć fundusze bezpieczeństwa dla państw europejskich, które znalazłby się na pierwszej linii ewentualnego konfliktu z Rosją, w tym dla Rumunii, Litwy, Łotwy i Estonii – podał dziennik „Financial Times”. Wśród krajów, które dotknęłyby cięcia, nie wymieniono Polski! Decyzja o obcięciu funduszy na wzmocnienie obrony wschodniej flanki NATO była skoordynowana z europejskimi sojusznikami i jest w zgodzie z naciskiem, jaki kładzie prezydent Donald Trump na to, by Europa brała większą odpowiedzialność za własną obronę - powiedziała PAP w czwartek urzędniczka Białego Domu.
Potwierdziła ona tym samym czwartkowe doniesienia dzienników „Financial Times” i „Washington Post”.
Pierwszego dnia swojej drugiej kadencji prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze w sprawie ponownej oceny i reorganizacji pomocy zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Działanie to zostało skoordynowane z krajami europejskimi, zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym i powtarzanym od dawna naciskiem prezydenta na zapewnienie, by Europa wzięła na siebie większą odpowiedzialność za własną obronę
— przekazała przedstawicielka Białego Domu w oświadczeniu.
Medialne doniesienia
Jest to komentarz do doniesień „FT” o tym, że administracja Trumpa zawiesi programy Pentagonu, związane z inwestycjami w zdolności obronne i infrastrukturę wojskową państw wschodniej flanki NATO.
Doniesienia te potwierdził również „Washington Post”, który podał, że o decyzji w tej sprawie poinformował w ubiegłym tygodniu szef polityki ds. europejskich w Pentagonie David Baker w rozmowie z grupą swoich europejskich odpowiedników. Według dziennika, wstrzymanie środków ma objąć m.in. państwa bałtyckie, podczas gdy „FT” wspomniał też o Rumunii, lecz nie o Polsce.
Decyzja ma dotyczyć setek milionów dolarów.
Baker miał uzasadnić decyzję zmianą priorytetów w administracji. Jak zauważa gazeta, Baker jest blisko związany z wiceszefem Pentagonu ds. politycznych Elbridgem Colbym, który od dawna postuluje konieczność ograniczenia zaangażowania USA w Europie ze względu na potrzeby powstrzymywania Chin. Colby miał również stać za decyzją o tymczasowym wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy i odgrywa główną rolę w dokonywanej rewizji rozmieszczenia sił USA na świecie, która wedle oczekiwań ma skutkować zmniejszeniem amerykańskiej obecności w Europie.
Wśród programów, które mają zostać zawieszone jest Baltic Security Initiative (BSI), który był realizowany od 2019 r. i opiewał na ponad 200 mln dolarów rocznie. Nie jest jasne, czy dotyczy to też starszego programu, zainicjowanego po aneksji Krymu - Europejskiej Inicjatywy Odstraszania (EDI, European Deterrence Initiative). W budżecie Pentagonu na obecny rok przewidziano na EDI prawie 3 mld dolarów i pokrywa ona m.in. inwestycje w infrastrukturę oraz wydatki na zwiększoną obecność żołnierzy USA, w tym w Polsce.
Według waszyngtońskiego dziennika, decyzja Pentagonu wzbudziła niezrozumienie w Kongresie, również wśród Republikanów. Rozmówcy gazety stwierdzili, że nie jest jasne, jakich dokładnie środków dotyczy decyzja i czy obejmie ona również pomoc dla Ukrainy. Pentagon nie udzielił dotąd informacji na ten temat ustawodawcom, mimo próśb ze strony senatorów.
Tak chcą przymusić sojuszników
Według źródeł brytyjskiej gazety Waszyngton chce w ten sposób zmusić sojuszników NATO, aby płacili więcej z krajowych budżetów na własną ochronę.
Jedne z europejskich urzędników w rozmowie z brytyjskim dziennikiem stwierdził, że posunięcie USA „wyraźnie miało na celu zachęcenie bogatszych krajów europejskich do płacenia za większą pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla państw znajdujących się na pierwszej linii frontu”.
Według źródeł zaznajomionych ze sprawą decyzja Pentagonu „nie ma wpływu na odrębny amerykański program finansowania zagranicznego uzbrojenia, w ramach którego państwa otrzymują fundusze na zakup maszyn wojskowych, takich jak myśliwce, okręty i czołgi”.
Polski wyjątek?
„FT” przypomniał, że podczas spotkania w środę w Białym Domu z prezydentem Karolem Nawrockim Trump oświadczył, że nie planuje wycofywania amerykańskich wojsk z Polski. W kraju stacjonuje ok. 10 tys. żołnierzy w układzie rotacyjnym.
Umieścimy tam więcej żołnierzy, jeśli zechcą
— dodał prezydent USA, kierując słowa do prezydenta Polski.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/739610-ciecie-funduszy-na-wschodnia-flanke-bialy-dom-zabiera-glos
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.