Władze Monachium zdecydowały się na zakaz sprzedaży chipsów po godzinie 20:00 w dzielnicy uniwersyteckiej, tłumacząc to walką z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej i uciążliwym nocnym hałasem. Decyzja ta to kolejna próba ograniczenia problemów związanych z wieczornymi spotkaniami studentów i mieszkańców tej części miasta.
Pierwotnie burmistrz miasta wprowadził też zakaz sprzedaży piwa w butelkach po godz. 22. w kioskach w rejonie Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium. Wywołał on jednak spore niezadowolenie, co skłoniło władze do uchylenia kontrowersyjnego zakazu.
Decyzje burmistrza Monachium Dominika Krausego (Zieloni) były reakcją na uporczywe skargi mieszkańców dzielnicy uniwersyteckiej. Skarżyli się oni na nocny hałas, sterty śmieci i inne problemy spowodowane przez pijanych ludzi.
Interesy mieszkańców są całkowicie uzasadnione i nie do przyjęcia jest sytuacja, w której na chodnikach leżą odłamki szkła, a podwórka i wejścia do budynków są wykorzystywane jako toalety
— podkreślił Krause, cytowany przez „Muenchner Merkur”.
Burmistrz apeluje do sklepikarzy
Burmistrz zaapelował też do właścicieli kiosków o większe zaangażowanie w utrzymanie czystości w okolicach ich sklepików. Zastrzegł też, że jeżeli sytuacja ponownie się pogorszy, możliwy jest powrót zakazu sprzedaży piwa w butelkach po godz. 22.
W przeciwieństwie do innych krajów związkowych w Bawarii obowiązują surowsze przepisy dotyczące działalności kiosków nocnych. Ustawa zezwala kioskom na sprzedaż po godz. 20. tylko ograniczonego asortymentu towarów, które nie obejmują chipsów i mocnego alkoholu.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/738673-zakaz-sprzedazy-chipsow-w-monachijskiej-dzielnicy-po-2000
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.