15 sierpnia przywódcy USA i Rosji mają spotkać się w amerykańskim stanie Alaska. Politycy innych państw zachodnich popierają działania w dążeniu do pokoju, przestrzegają oni jednak przed zakusami Vladimira Putina.
Wielka Brytania
Brytyjski premier Keir Starmer popiera działania prezydenta USA Donalda Trumpa na rzecz pokoju w Ukrainie, ale zaangażowany w nie musi być również Kijów
— podało biuro szefa rządu, komentując planowane na piątek spotkanie przywódców USA i Rosji na Alasce.
Nigdy nie zaufamy prezydentowi (Rosji Władimirowi) Putinowi (…), ale będziemy wspierać Ukrainę, prezydenta Trumpa i państwa europejskie, gdy rozpoczną się negocjacje pokojowe
— powiedział rzecznik Starmera w rozmowie z dziennikarzami.
Zapewnił, że strona brytyjska, a także państwa tworzące tzw. koalicję chętnych, są przygotowane do prowadzenia negocjacji w sprawie zawieszenia broni.
Wyciągamy wnioski z przeszłości, gdzie ewidentnie brakowało nam sensownych gwarancji bezpieczeństwa, które nie pozwoliłyby Putinowi na uzbrojenie się i ponowne wejście na wojenną ścieżkę
— oznajmił rzecznik.
Niemcy
Przed planowanym spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce rzecznik niemieckiego rządu Steffen Meyer podkreślił w poniedziałek, że nie da się osiągnąć pokoju „ponad głowami Ukrainek i Ukraińców”.
Jeśli celem jest osiągnięcie trwałego i sprawiedliwego pokoju, to jest to możliwe tylko z udziałem Ukrainy. To całkowicie wykluczone, by osiągnąć ten cel ponad głowami Ukrainek i Ukraińców
— powiedział rzecznik rządu w Berlinie.
Wcześniej kanclerz Niemiec Friedrich Merz opowiedział się za udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w spotkaniu prezydentów USA i Rosji.
Szwecja
Sposób zakończenia wojny w Ukrainie wpłynie na co najmniej kolejne pokolenie, przygotowujemy się na różne scenariusze
— oświadczył premier Szwecji Ulf Kristersson po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.
Kristersson zwołał oba gremia w poniedziałek w trybie pilnym w związku z zaplanowanym na piątek spotkaniem prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
Premier Szwecji poinformował, że na temat szczytu USA-Rosja będzie w tym tygodniu rozmawiał z europejskimi przywódcami.
Żadnych negocjacji o Ukrainie bez Ukrainy, żadnych negocjacji o Europie bez Europy
— napisał Kristersson na platformie X.
„Financial Times”
Głos przed spotkaniem zabrał także główny komentator spraw zagranicznych „Financial Timesa” Gideon Rachman.
Porozumienie z Monachium jest często podawane jako przykład nieumiejętności przeciwstawienia się dyktatorom. Szczyt Trump-Putin na Alasce już przypomina sytuację z Monachium pod jednym względem - rząd Czech nie był reprezentowany podczas negocjacji, w czasie których Hitler, Mussolini oraz premierzy Francji i Wielkiej Brytanii, Edouard Daladier i Neville Chamberlain oddali Niemcom czeskie Sudety
— ocenia publicysta brytyjskiego dziennika.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jak na razie nie został zaproszony na szczyt, a nieostrożne wypowiedzi Trumpa o „wymianie terytoriów” włączyły sygnały alarmowe w Kijowie i stolicach Europy. Istnieje bowiem obawa, że „próżny i niestały Trump zostanie z łatwością zmanipulowany przez Putina - stalowego i skupionego na szczegółach dyktatora” - uważa Rachman.
Najgorszy możliwy scenariusz, jaki może się wyłonić z rozmów na Alasce, to właśnie porozumienie Trumpa i Putina o „wymianie terytoriów”; zaś „celem Putina jest zapewne przedstawić Ukrainie takie ustalenia jako »fait accompli« (fakt dokonany) (…). Jeśli Ukraina odrzuci taki deal, Rosjanie liczą na to, że USA odetną pomoc dla Kijowa”
— ostrzega autor.
Jednak pośród „gorączkowej dyplomacji i intensywnych emocji” powstaje ryzyko, że Ukraińcy i Europejczycy mogą stracić z pola widzenia strategiczną wizję tego, co należy osiągnąć i co jest osiągalne. Z najbardziej przekonujących analiz sytuacji na Ukrainie wynika, że powoli przegrywa ona tę wojnę i ma coraz większe problemy z rekrutacją żołnierzy, których zaczyna brakować na linii frontu
- pisze komentator.
Stanowisko Kijowa, który głosi, że nie odda żadnego terytorium jest oparte na zasadach, ale w obecnej sytuacji „jest nierealistyczne”
— dodaje.
Kluczowe jest rozróżnienie między ustępstwami terytorialnym de facto i de iure”. W strategicznym, szerokim myśleniu o przyszłości Ukrainy przydatny jest przykład Finlandii, o którym przypomina jej prezydent Alexander Stubb, „ważny gracz w toczących się obecnie rozmowach dyplomatycznych” na ten temat
— konstatuje autor.
Finlandia stoczyła z ZSRR dwie wojny w latach 40., utraciła około 10 proc. swego terytorium, a po wojnie musiała pozostać państwem neutralnym, by nie antagonizować Rosji Sowieckiej; ale najważniejsze jest to, że w sensie prawnym zdołała zachować niepodległość i demokrację, co pozwoliło jej rozwijać się jako kraj wolny, który stał się zamożny i odnosił sukcesy
— przypomina Rachman, oceniając, że historia tego kraju może posłużyć za pewne ramy do negocjacji dotyczących przyszłości Ukrainy.
Istnieje jednak oczywiste ryzyko związane ze szczytem na Alasce - że Putin bardzo dogłębnie zastanawiał się przez dłuższy czas nad tymi wszystkimi kwestiami. Trump, jak zwykle, będzie bardziej zainteresowany ogłoszeniem swego triumfu, niż żmudną pracą nad praktycznymi aspektami dealu”
- ostrzega autor, który już we wcześniejszych artykułach zwracał uwagę, że istnieje poważne ryzyko, iż Trump wstrzyma ponownie pomoc wojskową dla Ukrainy.
„Washington Post”
Publicysta „Washington Post”, historyk i ekspert prestiżowej amerykańskiej Rady Stosunków Zagranicznych (CFR) Max Boot napisał na łamach waszyngtońskiego dziennika, że „desperackie pragnienie Trumpa, by otrzymać nagrodę Nobla za pokój na Ukrainie sprawia, iż prezydent pozwala, by manipulował nim Putin i grozi powtórką z porozumienia z Monachium w 1938 roku”.
Boot przypomniał, że gdy „Chamberlain oddał Hitlerowi czeskie Sudety (…) nie konsultując się z Czechami”, nie otrzymał nic w zamian, prócz mglistych obietnic pokoju, a Winston Churchill skomentował to wówczas tak: „Mieliśmy wybór pomiędzy hańbą i wojną, wybraliśmy hańbę i będziemy mieli wojnę”.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/737478-goraco-przed-szczytem-trump-putin-apel-unijnych-liderow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.