Prezydent USA Donald Trump powiedział, że dostarczy pomoc Palestyńczykom w Gazie, nazywając sytuację klęską głodu. Stwierdził również, że zapowiedź Wielkiej Brytanii, że może uznać państwowość Palestyny, jest „w porządku”, choć się z nią nie zgadza.
Trump był pytany o sprawę konfliktu w Strefie Gazy i deklarację Keira Starmera w drodze powrotnej z wizyty w Szkocji, podczas której rozmawiał na ten temat z brytyjskim premierem. Komentując zapowiedź uznania niepodległości Palestyny przez Wielką Brytanię, jeśli Izrael nie zakończy swojej wojny, prezydent USA stwierdził, że jest ona „w gruncie rzeczy taka sama” jak wcześniejsza zapowiedź Francji i jest „w porządku”, choć „nie znaczy to, że się z nią zgadza”.
Trump podkreślił jednak, że jest poruszony katastrofą humanitarną w Strefie Gazy i chce pomóc jej ludności.
Widzimy te dzieci (…) One umierają z głodu. Widzimy matki, które kochają je tak bardzo, ale po prostu nic nie mogą zrobić. Musimy im dać jedzenie i my je im damy
— oznajmił Trump.
Pomoc humanitarna od Izraela
Zapewniał jednocześnie, że Izrael chce zwiększyć pomoc humanitarną dla Palestyńczyków i że zrobi to dobrze. Mimo zapowiedzi Trumpa 28 lipca, że przy pomocy m.in. Wielkiej Brytanii i UE zamierza stworzyć centra dystrybucji żywności w Strefie Gazy, wciąż nie ma jasności, na czym nowy system będzie polegać. Pytana o to rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce odmówiła podania szczegółów i tego, czy w sprawę nadal zaangażowana będzie kontrowersyjna fundacja Gaza Humanitarian Foundation.
Bruce ponownie skrytykowała jednak francuską zapowiedź uznania Palestyny oraz ONZ-owską konferencję na rzecz rozwiązania dwupaństwowego jako kontrproduktywną, sprzyjającą Hamasowi i stanowiącą przeszkodę w zakończeniu „rzezi” w Strefie Gazy.
Pozostałe kwestie
Podczas briefingu na pokładzie prezydenckiego samolotu Trump odniósł się też m.in. do zakończonych w Sztokholmie rozmów handlowych z Chinami na temat przedłużenia rozejmu w wojnie celnej między mocarstwami. Jak orzekł, rozmawiał z szefem amerykańskiej delegacji, ministrem finansów Scottem Bessentem, i stwierdził, że rozmowy były dobre, choć jeszcze dzień wcześniej wydawało się, że tak nie będzie. Zapowiedział, że po powrocie do Waszyngtonu omówi je i zdecyduje, czy zaaprobować dalsze przedłużenie obowiązywania niższych ceł.
Trump ponownie odpowiadał też na pytania o jego relacje z miliarderem-pedofilem Jeffreyem Epsteinem. Jak wyjawił, zakończył przyjaźń z Epsteinem, bo ten zatrudniał pracownice z jego ośrodka spa na Florydzie, mimo że został ostrzeżony, by tego nie robił. Stwierdził też, że wśród „podkradzionych” pracownic miała być jedna z ofiar Epsteina, Virginia Giuffre.
Prezydent USA potwierdził też, że jego prawnicy zażądali złożenia zeznań przez magnata medialnego Ruperta Murdocha, do którego należy „Wall Street Journal”. Dziennik ten w ostatnim czasie opublikował serię materiałów na ten temat, m.in. list, jaki Trump miał wysłać do Epsteina na jego 50. urodziny. Zawierał rysunek nagiej kobiety z napisem „Trump” w miejscu intymnym i wspominał o „wspólnej tajemnicy” łączącej obydwu mężczyzn. Prezydent stwierdził, że „WSJ” i Murdoch traktują go nieuczciwie i w takich sytuacjach zawsze reaguje.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/736367-trump-za-dostarczeniem-zywnosci-do-strefy-gazy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.