Amerykańskie bombardowanie obiektów jądrowych nie zniszczyło kluczowych elementów programu atomowego Iranu i dało władzom tego kraju większą zachętę, by ten program kontynuować - powiedział PAP James Acton, ekspert ds. polityki jądrowej z think tanku Carnegie Endowment for International Peace.
Choć prezydent USA Donald Trump i wiceprezydent J.D. Vance twierdzą, że atak bombowy z ostatniego weekendu na obiekty atomowe w Isfahanie, Fordo i Natanz zniszczył irański program atomowy, to dr Acton ocenia, że rezultat bombardowania, a także izraelskich ataków, nawet przy założeniu taktycznego ich sukcesu, nie jest lepszy od wynegocjowanego układu dyplomatycznego takiego jak ten z 2015 r. znanego pod akronimem JCPOA.
Według dyrektora programu polityki nuklearnej ośrodka Carnegie w Waszyngtonie, reżim w Teheranie nadal zachował kluczowe komponenty potrzebne do stworzenia broni jądrowej. Są to przede wszystkim zapasy wysoko i nisko wzbogaconego uranu, a także komponenty do wirówek potrzebnych do wzbogacenia tego materiału do poziomu wymaganego do zastosowania w broni jądrowej. Jak argumentuje Acton, o ile w ramach międzynarodowego układu te elementy mogłyby podlegać inspekcjom, to prawdopodobnym wynikiem działań USA i Izraela będzie jeszcze dokładniejsze ukrycie przez Iran programu i tworzenie lepiej chronionych instalacji głębiej pod ziemią.
Iran zawsze może zakopać je głębiej niż w Fordo, już teraz mają obiekty poza zasięgiem USA i MOP-ów, czyli 13-tonowych bomb penetrujących użytych w operacji USA
— powiedział PAP ekspert, odnosząc się do schowanego wewnątrz góry ośrodka, w którym przechowywano wirówki, a przed wojną z Izraelem również zapasy wzbogaconego uranu.
Dr Acton zwrócił też uwagę na wstępny raport amerykańskiego wywiadu wojskowego DIA, który - według doniesień m.in. CNN i „New York Timesa” - ocenił, że zbombardowane przez USA zakłady nie zostały całkowicie zniszczone, Iran nadal posiada wzbogacony uran, a postępy programu zostały cofnięte zaledwie o kilka miesięcy. Jak stwierdził ekspert, to bardziej pesymistyczna ocena, niż jego własna; Acton szacował, że Iran potrzebowałby teraz około roku, by pozyskać broń jądrową.
Instalacje poza zasięgiem bomb
Pytany przez PAP, ekspert przyznał, że irański program atomowy może zostać ograniczony przez groźbę ponownych uderzeń i głęboką penetrację irańskich struktur przez izraelski wywiad, co pokazała wojna 12-dniowa. Jak jednak ocenił, Iran wciąż może budować instalacje poza zasięgiem bomb, a izraelski wywiad nie jest nieomylny.
Trudno wymagać od służby wywiadowczej, by miała rację za każdym razem
— ocenił.
Acton stwierdził, że jego ocena skutków wojny byłaby inna, gdyby przyczyniły się one do wynegocjowania układu dotyczącego irańskiego programu jądrowego. Taki jest cel deklarowany przez prezydenta Trumpa.
Jak powiedział w wywiadzie wiceprezydent Vance tuż po ogłoszeniu poniedziałkowego zawieszenia broni między Izraelem a Iranem, USA chcą „zbudować długoterminowe rozwiązanie (…), w którym będzie można zagwarantować, że zniszczenie irańskiego programu nuklearnego, które już nastąpiło, nie będzie czymś, co będą próbowali odbudować”.
Acton nie wierzy jednak w szanse zawarcia takiego układu.
Uważam po prostu, że jest bardzo mało prawdopodobne, abyśmy teraz zawarli cokolwiek zbliżonego do „dobrego porozumienia”
— powiedział.
Myślę, że przywódcy Iranu mają teraz o wiele większą motywację do zdobycia broni nuklearnej niż wcześniej. Myślę również, że administracji (Trumpa) brakuje zarówno cierpliwości, jak i środków nacisku do udanej dyplomacji
— dodał ekspert.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/733359-ekspert-program-atomowy-iranu-nie-zostal-zniszczony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.