„Brytyjska Izba Gmin przyjęła projekt ustawy o wspomaganym samobójstwie, która umożliwi śmiertelnie chorym dorosłym w Anglii i Walii wybór zakończenia swojego życia” – podała agencja AP. Za ustawą za głosowało 314 posłów, przeciwko było 291. Projekt ustawy trafi teraz do Izby Lordów. Wcześniej ponad tysiąc lekarzy wezwało brytyjskich parlamentarzystów do odrzucenia niebezpiecznego projektu ustawy o wspomaganym samobójstwie.
Projekt Ustawy o Śmiertelnie Chorych Dorosłych przewiduje dopuszczenie pomocy w zakończeniu życia osobom co najmniej 18-letnim z Anglii i Walii, będącym pod opieką lekarza co najmniej od 12 miesięcy oraz mającym zdolność umysłową, aby bez przymusu czy presji dokonać takiego wyboru i wyrazić go w sposób jasny, świadomy i rozstrzygający.
Kto mógłby wnioskować o eutanazję?
O eutanazję mogłaby wnioskować osoba, u której przewiduje się, że nie przeżyje dłużej niż sześć miesięcy. Musiałaby dwukrotnie złożyć deklarację chęci zakończenia życia, a spełnianie przez nią kryteriów musiałoby potwierdzić dwóch niezależnych lekarzy w odstępie co najmniej tygodnia. Lekarz przygotowałby środek powodujący śmierć, ale pacjent musiałby wziąć go samodzielnie. Zmuszanie kogoś do oświadczenia, że chce odebrać sobie życie, byłoby niezgodne z prawem i groziłaby za to kara 14 lat więzienia. Projekt ustawy został zgłoszony przez parlamentarzystkę Partii Pracy Kim Leadbeater.
Przed głosowaniem odbyło się trzecie czytanie projektu ustawy oraz trwająca kilka godzin debata polityczna. W tym czasie zagłosowano nad kilkoma poprawkami. Parlamentarzyści m.in. zadecydowali o rozszerzeniu zakazu reklamowania wspomaganego umierania na obszarze całej Wielkiej Brytanii. Politycy zagłosowali także za odrzuceniem poprawki, która uniemożliwia osobie dla której główną motywacją jest poczucie, że jest ciężarem dla bliskich, zakwalifikowanie się do procedur wspomaganej śmierci. Rząd zobowiązał się także do opublikowania raportu dotyczącego opieki paliatywnej w ciągu roku od wejście ustawy.
„Zabijmy ustawę, nie chorych”
Od wczesnych godzin porannych zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy projektu ustawy, gromadzili się pod Pałacem Westminsterskim, czyli siedzibą Izby Gmin i Izby Lordów. Demonstranci rozdawali ulotki przechodniom, a także przedstawiali publicznie swoje argumenty. Przeciwnicy projektu byli ubrani w fartuchy medyczne, w białych maskach, z transparentami „Nie róbcie z lekarzy zabójców”. Skandowali: „Jeszcze nie umarliście” i „Zabijmy ustawę, nie chorych”. Zwolennicy w różowych koszulkach trzymali w rękach plakaty z napisami „Moje życie. Moja śmierć. Mój wybór” i „Dajcie nam wybór”.
Według danych opublikowanych wczoraj przez ośrodek badania opinii publicznej YouGov, projekt ustawy popiera 73 proc. Brytyjczyków. 75 proc. respondentów opowiada się za legalizacją wspomaganego samobójstwa „co do zasady”, a sprzeciwia się temu 14 proc. Wyniki są niemal identyczne jak w listopadzie ub.r.
Po Izbie Gmin ustawa trafi do Izby Lordów i zostanie poddana głosowaniu przez blisko 800 parlamentarzystów izby wyższej. Według stacji Sky News istnieje ryzyko, choć niewielkie, że izba wyższa opóźni lub utrudni uchwalenie ustawy, aby zawiesić prace nad nią do czasu przemówienia króla Karola III w parlamencie pod koniec roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wspomagane samobójstwo. Ponad tysiąc lekarzy wzywa brytyjskich parlamentarzystów do odrzucenia niebezpiecznego projektu ustawy
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/733022-wspomagane-samobojstwo-brytyjska-izba-gmin-przyjela-projekt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.