Prezydent USA Donald Trump z rezerwą podchodzi do kwestii zbombardowania Iranu po części dlatego, że obawia się, iż po obaleniu władz w Teheranie Iran mógłby przekształcić się w „nową Libię” - napisał „New York Post”, powołując się na źródła.
W minionych dniach prezydent zaczął wspominać o sytuacji w Libii, w której zapanował chaos po obaleniu i zabiciu w 2011 r. dyktatora Muammara Kadafiego - przekazały trzy źródła zbliżone do administracji.
Trump „nie chce, by (Iran) zamienił się w Libię” - powiedział jeden z rozmówców tabloidu, zaznajomiony z przebiegiem rozmów w administracji na temat potencjalnego dołączenia USA do izraelskich ataków na irański program nuklearny. Według jednego ze źródeł Trump miał wspominać też w tym kontekście o sytuacji w Afganistanie i Iraku.
Dzień wcześniej portal Axios napisał z kolei, powołując się na doradców prezydenta, że Trump wciąż nie podjął decyzji w sprawie ataku na Iran, bo zastanawia się, czy bomby penetrujące rzeczywiście zdołają zniszczyć irański podziemny obiekt nuklearny.
Obawa przed długotrwałą wojną
Trump chce być pewien, że taki atak jest naprawdę potrzebny, nie wciągnąłby USA w długotrwałą wojnę na Bliskim Wschodzie i przede wszystkim, czy rzeczywiście przyczyniłby się do osiągnięcia celu, jakim jest zniszczenie irańskiego programu nuklearnego - powiedzieli amerykańscy urzędnicy.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt w czwartek podczas briefingu zacytowała słowa prezydenta, który zapowiedział, że podejmie decyzję, czy wchodzić do wojny przeciwko Iranowi w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/732921-nyt-trump-nie-chce-nowej-libii-w-iranie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.