„Co najmniej 17 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych, gdy izraelscy żołnierze dziś rano otworzyli ogień do Palestyńczyków zgromadzonych wokół punktu dystrybucji żywności w środkowej części Strefy Gazy” - poinformowały lokalne media, powołując się na szpitale, które przyjęły ofiary.
Izraelskie wojsko przekazało, że bada te doniesienia.
To kolejna z serii śmiertelnych w skutkach strzelanin, do których w ostatnich dniach doszło wokół nowo otwartych punktów pomocy Fundacji Humanitarnej na rzecz Gazy (GHF). Kontrolowane przez Hamas władze palestyńskie informowały w zeszłym tygodniu o ponad 80 zabitych i kilkuset rannych. Wczoraj poinformowano o kolejnych 10 ofiarach śmiertelnych.
Armia strzela do cywilów?
Izraelska armia zaprzeczyła, by strzelała do cywilów, ale kilka razy przyznała, że jej żołnierze oddali strzały ostrzegawcze do zbliżających się do nich osób. Wojsko już wcześniej wydało ostrzeżenia dla cywilów, by nie zbliżali się do punktów rozdawania żywności między godz. 18 a 6.
Władze palestyńskie twierdzą, że ofiary zginęły od ognia izraelskich żołnierzy. Podobnie wynika z przytaczanych przez media relacji świadków i analiz ekspertów.
GHF prowadzi system pomocy oparty na dużych centrach dystrybucji, realizując wspieraną przez Izrael nową koncepcję dostarczania żywności, która ma zapobiec jej rabowaniu przez Hamas. Program jest krytykowany przez organizacje już obecne w Strefie Gazy, w tym ONZ. Padają oskarżenia, że nowy system jest upolityczniony, sterowany przez Izrael i zbyt mały, by zaspokoić potrzeby palestyńskiej ludności.
Zdesperowani Palestyńczycy muszą też osobiście docierać do kilku punktów pomocy, co zdaniem krytyków naraża ich na większe niebezpieczeństwo i sprzyja dążeniom Izraela do przesiedlenia ludności wewnątrz Strefy Gazy.
Dojście do centrów dystrybucji
Dojście do centrów dystrybucji żywności zajmuje wielu Palestyńczykom kilka godzin, co oznacza, że muszą wyruszyć w nocy, jeżeli chcą mieć jakiekolwiek szanse na otrzymanie pomocy
— napisała agencja Reutera.
Wspierana przez USA i Izrael GHF twierdzi, że na terenie samych centrów dystrybucji nie doszło dziś do żadnych incydentów. Punkty są chronione przez prywatne amerykańskie firmy wojskowe. Wcześniej kilkakrotnie były zamykane ze względów bezpieczeństwa.
Według przytaczanych przez media relacji Palestyńczyków do chaosu i śmiertelnych strzelanin dochodzi na drogach dojazdowych do punktów pomocy, na których tłoczą się tysiące ludzi.
Organizacje międzynarodowe ostrzegają, że sytuacja humanitarna w zrujnowanej wojną Strefie Gazy jest najgorsza od rozpoczęcia wojny. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) alarmowało pod koniec maja, że wszystkim mieszkańcom Strefy Gazy grozi głód. Izrael przez ponad 11 tygodni blokował dostawy pomocy. 19 maja transporty wznowiono, ale według grup pomocowych są one niewystarczające.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/732017-kolejny-izraelski-atak-17-osob-zabitych-i-ok-100-rannych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.