Senegalczyk Malick Diop, który służył w rosyjskiej armii, został złapany przez siły ukraińskie. Na kanale YouTube 1. Korpusu Ukraińskiej Gwardii Narodowej „Azow” pojawiło się nagranie, w którym mężczyzna przestrzega przed podpisywaniem jakichkolwiek dokumentów związanych z armią Władimira Putina. „Nawet nie myślcie o dołączeniu do rosyjskiej armii. Nie szanowali mnie, nie traktowali mnie jak człowieka” – powiedział.
Przestrzega przed rosyjską armią
Zostaniecie okłamani, zaryzykujecie życie
– apelował Diop w nagraniu opublikowanym przez oficjalny kanał 1. Korpusu Ukraińskiej Gwardii Narodowej „Azow”
Młody, 25-letni, wychudzony mężczyzna w za dużej rosyjskiej bluzie wojskowej, z owiniętym bandażem lewym nadgarstkiem opisał, jak został okłamany, gdy zaciągał się do rosyjskich sił zbrojnych.
Student w armii
Przyjechał do Rosji, aby studiować. Po dwóch latach, gdy robił zakupy w galerii handlowej w Niżnym Nowogrodzie podszedł do niego mężczyzna, który zaproponował mu pracę w wojskowej kuchni. Najpierw odmówił, ale złamał się, gdy nieznajomy zaoferował mu miesięczny żołd w wysokości 800 tys. rubli. Szybko przeliczył to na obowiązujące w jego ojczyźnie franki CFA. Sześć milionów! W Senegalu średnia miesięczna pensja to co najwyżej 200 tys. franków, czyli 30 razy mniej od oferty rosyjskiego rekrutera.
Diop nie wahał się. Rzeczywiście trafił do kuchni, ale po tygodniu przeniesiono go bliżej linii frontu. Dano mu granat i karabin, ale nie przeszedł żadnego przeszkolenia wojskowego.
Nie miałem pojęcia, że Rosja prowadzi wojnę z Ukrainą, a ja jedyny karabin, jaki widziałem w życiu należał do mojego dziadka, zresztą był zepsuty
— tłumaczył przed kamerą wystraszony Diop.
Rosjanie rzucili go do walk w okolicach Ługańska. Załamał się, gdy zobaczył pierwsze zwłoki. Rzucił karabin i uciekł. Błąkał się kilka dni aż został schwytany przez ukraińskich żołnierzy.
Nawet nie myślcie o dołączeniu do rosyjskiej armii. Nie szanowali mnie, nie traktowali mnie jak człowieka. Zrujnowali mi życie. Zniszczyli moje plany, moją przyszłość
— przestrzegł w nagraniu łamiącym się głosem Senegalczyk, dodając na koniec, że Rosja to zły kraj, a on bardzo chciałby wrócić do domu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/731673-senegalczyk-przyjechal-studiowac-do-rosji-trafil-na-front
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.