W Korei Południowej dojdzie do przedterminowych wyborów prezydenckich. Rozpisane zostaną ponieważ poprzednia głowa państwa - Jun Suk Jeol - została usunięta ze stanowiska, za wprowadzenie stanu wojennego w kraju. Według sondaży, w grze o fotel prezydenta, liczy się trzech głównych kandydatów - Li Dze Mjung, Kim Mun Su i Li Dzun Sok. Do głosowania uprawnionych jest ok. 44,4 mln obywateli. Dzień wyborów jest wolny od pracy.
Główni kandydaci
Kandydat liberalnej Partii Demokratycznej (PD) Li Dze Mjung prowadzi w sondażach, ciesząc się dwucyfrową przewagą nad konkurentami – ostatnie badania opinii dają mu ok. 49 proc. poparcia. Ten były prawnik specjalizujący się w prawach człowieka i pracy pochodzi z ubogiej rodziny i pełnił funkcję burmistrza miasta Seongnam oraz gubernatora prowincji Gyeonggi.
Li znany jest z populistycznych i antyestablishmentowych poglądów. Głosi dążenie do większej równości ekonomicznej, pragmatyczną politykę zagraniczną, m.in. w kontekście Korei Północnej, z którą chce przywrócić kontakty, oraz, jak mówił, „nieantagonizowania” Chin i Rosji.
O prezydenturę ubiega się po raz trzeci. W wyborach w 2022 roku uzyskał ok. 247 tys. głosów mniej niż zwycięski kandydat Jun Suk Jeol; była to najmniejsza różnica w wynikach w historii południowokoreańskiej demokracji. Jego tegoroczną kampanię wyborczą naznaczyły osobiste trudności, w tym próba zamachu w styczniu 2024 roku, podczas której został ugodzony nożem, oraz toczące się sprawy sądowe, dotyczące m.in. naruszenia prawa wyborczego poprzez składanie nieprawdziwych oświadczeń, oraz czy dochodzenie w sprawie zarzutów korupcyjnych.
Reprezentujący konserwatywną Partię Władzy Ludowej (PWL) Kim Mun Su na tydzień przed wyborami cieszył się poparciem ok. 36 proc. ankietowanych. To 73-letni były aktywista związkowy z długą karierą polityczną, podczas której był parlamentarzystą, pełnił funkcję gubernatora prowincji Gyeonggi w latach 2006-2014 oraz stał na czele ministerstwa pracy w latach 2024-2025. Za czasów dyktatury wojskowej w Korei Płd. został aresztowany i był torturowany za działalność studencką i związkową.
Kim opowiada się za polityką gospodarczą sprzyjającą biznesowi, reprezentuje twarde stanowisko wobec Korei Płn. oraz popiera kompleksowe reformy polityczne i antykorupcyjne. Nominowanie go na kandydata PWL nie obyło się bez wewnątrzpartyjnych zawirowań – ugrupowanie na krótko próbowało go zastąpić byłym premierem Hanem Duk Su, jednak w ostatecznym głosowaniu członkowie partii poparli jego kandydaturę.
Najmłodszy z kandydatów, 40-letni Li Dzun Sok, wywodzi się z niewielkiej konserwatywnej Nowej Partii Reform (NPR), której jest założycielem. Obecnie jest deputowanym Zgromadzenia Narodowego (parlamentu). Wcześniej stał na czele PWL. Jest absolwentem Uniwersytetu Harvarda. Dąży do zapewnienia NPR pozycji trzeciej siły na krajowej scenie politycznej, wykraczając poza tradycyjny podział na lewicę i prawicę. Choć w rozpoczętej 12 maja kampanii plasuje się na trzecim miejscu z poparciem na poziomie ok. 10 proc., stanowczo odrzucił propozycję Kima Mun Su, by poparł go w celu pokonania Li Dze Mjunga. W ostatnich dniach mierzył się z kontrowersjami, jakie wywołał w debacie telewizyjnej swoją - uznaną za mizoginiczną - wypowiedzią na temat kobiecych genitaliów.
Sondaże nie dają szans
Dwaj pozostali kandydaci to przedstawiciel Demokratycznej Partii Pracy Kwon Jung Guk i niezwiązany z żadnym ugrupowaniem biznesmen Song Dzin Ho. Mogą oni liczyć na poparcie w granicach odpowiednio poniżej 2 proc. i 1 proc. wyborców – wynika z ostatnich sondaży.
Do głosowania w wyborach uprawnionych jest ok. 44,4 mln obywateli. Dzień wyborów jest wolny od pracy. Lokale wyborcze będą otwarte w godzinach 6-20 (od godz. 23 w poniedziałek do godz. 13 we wtorek w Polsce). Wstępne wyniki spodziewane są wczesnym rankiem we wtorek. Zwycięski kandydat, po zdobyciu zwykłej większości głosów, ma objąć urząd niezwłocznie, bez formalnego okresu przejściowego. Kadencja głowy państwa trwa pięć lat bez możliwości ubiegania się o reelekcję.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/731306-jutro-wybory-prezydenckie-w-korei-poludniowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.