Karol Nawrocki zwyciężył we wczorajszych wyborach, w których pokonał prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Starcie kontrkandydatów jest szeroko komentowane przez światowe media, które wskazują, że Polska, pod rządami prezydenta elekta będzie zmierzać w narodowościowym i konserwatywnym kierunku. Prasa zaznacza, że Nawrocki będzie stać na straży wartości i tradycji. Z kolei gdyby zwyciężył Trzaskowski, Polska skręciłaby w kierunku europejskiego liberalizmu. Podnoszony jest także temat problemu, jaki po wyborach ma koalicja rządząca. „Jeśli ten projekt polityczny Tuska nie będzie broniony przez prezydenta (…), rząd prawdopodobnie nie przetrwa do końca kadencji parlamentu, a wtedy moglibyśmy mieć przedterminowe wybory […] Gdyby takie wybory odbyły się dzisiaj, otrzymalibyśmy prawicowy rząd, jeśli spojrzeć na sondaże opinii publicznej” - powiedział Piotr Burasa w rozmowie z Washington Post.
New York Times
New York Times przypomniał, że wybory w Polsce odbyły się zaledwie dwa tygodnie po tym, jak w Rumunii elektorat odrzucił prawicowego kandydata Georga Simona. Wzbudziło to wśród polskich liberałów nadzieję, że prawicowa fala w Europie ustępuje, ale wygrana Nawrockiego rozwiała te oczekiwania i przyniosła rozczarowanie siłom głównego nurtu w Unii Europejskiej, które liczyły na wygraną Rafała Trzaskowskiego - podkreśliła gazeta.
Przypomniała, że Nawrockiego wsparli zagraniczni politycy wyznający pokrewne poglądy, w tym prezydent USA Donald Trump, który na początku maja przyjął go w Gabinecie Owalnym.
W ocenie NYT niewielka, wynosząca niespełna 1,8 pkt proc. różnica między wynikami kandydatów pokazuje Polskę podzieloną, w której dwa ośrodki władzy - rząd i prezydent - podążają w przeciwnych kierunkach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W PO liczono, że brudne ataki Onetu na Nawrockiego wystarczą. Schetyna: Wydawało się, że będą decydować o wyniku, nie decydowały
Washington Post
Washington Post zauważył, że wywołana przez Rosję wojna na Ukrainie ciąży nad polską polityką. Polska historycznie postrzega Rosję jako agresora, a Nawrocki w przeciwieństwie do niektórych polityków w Europie skrytykował inwazję Moskwy na Ukrainę. Mimo to - podkreśliła gazeta - zwycięski kandydat zobowiązał się do sprzeciwu wobec członkostwa Ukrainy w NATO.
Gazeta przytoczyła opinię Piotra Burasa, szefa warszawskiego biura think tanku Europejska Rada Spraw Zagranicznych (ECFR). Podkreślił on, że w pierwszej turze zaledwie 60 proc. wyborców (najmniej w historii) oddało głos na dwóch najsilniejszych kandydatów, co oznacza, że „wielu Polaków nie akceptuje dwubiegunowej struktury polskiej polityki”. Buras uważa, że zwycięstwo Nawrockiego może sygnalizować upadek rządu Tuska i wzmocnienie europejskiej prawicy.
Jeśli ten projekt polityczny Tuska nie będzie broniony przez prezydenta (…), rząd prawdopodobnie nie przetrwa do końca kadencji parlamentu, a wtedy moglibyśmy mieć przedterminowe wybory
— powiedział.
Gdyby takie wybory odbyły się dzisiaj, otrzymalibyśmy prawicowy rząd, jeśli spojrzeć na sondaże opinii publicznej
— dodał.
Bloomberg o wsparciu MAGA
Agencja prasowa podała, że wcześniej MAGA bez powodzenia próbował wpłynąć na wynik wyborów w Niemczech, Kanadzie i Australii, wspierając prawicowych polityków.
W Polsce otoczenie Trumpa wsparło Nawrockiego, który w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał Rafała Trzaskowskiego. Jak zauważyła agencja, obywatelski kandydat wspierany przez PiS dokonał tego mimo dużej przewagi rywala na początku kampanii.
Bloomberg zwrócił uwagę, że koalicji, na której czele stoi premier Donald Tusk, a której kandydatem w drugiej turze był Trzaskowski, nie udało się dotąd przeprowadzić zapowiedzianych reform, a wygrana Nawrockiego oznacza, że odtąd będzie to jeszcze trudniejsze. Prezydent elekt zapowiedział, że jego zwycięstwo pozbawi Tuska „monopolu na władzę”, który, zdaniem prezydenta elekta, jest wbrew marzeniom i aspiracjom Polaków.
Dodatkowo wybór Nawrockiego może wpłynąć na koalicję rządzącą, która jest podzielona, i dać zastrzyk energii Prawu i Sprawiedliwości oraz ugrupowaniom prawicowym przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.
Skandynawskie media
Duńska gazeta Berlingske przypomniała o bezpośrednim wsparciu, jakie Nawrocki otrzymał od gospodarza Białego Domu. Przed drugą turą wyborów amerykańska minister bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem powiedziała w Rzeszowie, że Nawrocki musi być następnym prezydentem Polski.
W każdym kraju wsparcie Trumpa odgrywa ważną rolę, ale w Polsce Stany Zjednoczone mają szczególną pozycję, były gwarantem bezpieczeństwa Polaków przed rosyjską inwazją po upadku muru berlińskiego
— podkreślił dziennik.
Zdaniem gazety w krótkim okresie wybór narodowo-konserwatywnego kandydata na urząd prezydenta RP będzie miał negatywny wpływ na liberalny i proeuropejski rząd Donalda Tuska.
W dłuższej perspektywie również dla Europy i Ukrainy będzie miało kluczowe znaczenie, kto jest prezydentem RP
— czytamy w komentarzu.
Podobny wniosek wysunęła szwedzka agencja prasowa TT.
Prezydent Trump zyska nowego potężnego sojusznika w UE - Polska jest piątym pod względem liczby ludności krajem w UE i jedną z głównych potęg wojskowych
— twierdzi TT.
Zdaniem agencji:
Nawrocki może sprzeciwić się dalszemu hojnemu wsparciu dla Ukrainy, podobnie jak (premier Węgier) Viktor Orban i (premier Słowacji) Robert Fico
Dodatkowo dziennik Berlingske zwrócił uwagę na osobiste cechy Nawrockiego.
Udało mu się przedstawić siebie w kampanii wyborczej jako bardziej wysportowanego i męskiego niż jego przeciwnik (Rafał Trzaskowski), a w Polsce ma to znaczenie w związku z zagrożeniem ze strony Rosji
— podkreśliła gazeta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jaki podsumowuje wygraną Nawrockiego: Wielkie zwycięstwo Polski, rząd do dymisji! „Powinniśmy już pracować nad programem”
Rosja komentuje
Niezależny portal Nowaja Gazieta pisze o Karolu Nawrockim, że:
Występuje on przeciwko nielegalnej migracji, jest sceptycznie nastawiony wobec Brukseli i Kijowa, a także opowiada się przeciwko zaproszeniu Ukrainy do NATO i jej przyspieszonemu wejściu do Unii Europejskiej
NEJ przypomina, iż:
Choć kompetencje prezydenta są w Polsce ograniczone, to może on mimo wszystko stosować weto wobec ustaw i przeszkadzać rządowi
Według portalu:
Oczekuje się, że Nawrocki, jak i obecny prezydent Andrzej Duda będzie walczyć z rządem premiera Donalda Tuska
Opinia włoskich mediów
La Repubblica podkreśla, że Nawrocki wygrał z Rafałem Trzaskowskim o „włos”; nazywa prezydenta elekta „trumpistą”.
W relacji z Warszawy dziennik pisze:
Były bokser, wychowany w Gdańsku, legendarnym mieście portowym, w którym rozpoczęła się rewolta przeciwko komunizmowi, będzie nowym prezydentem Polski
Następnie dodano:
Tym razem rekordowa frekwencja podczas wyborów prezydenckich - 71,63 proc. - nie faworyzowała umiarkowanego kandydata. Dwa lata temu tłumy Polaków, którzy udali się do lokali wyborczych, doprowadziły do wyboru rządu premiera Donalda Tuska, lidera Platformy Obywatelskiej. Wczoraj mobilizacja była po stronie prawicy
Dziennik zauważa również:
Z analizy danych jasno wynika, że 87 procent wyborców trzeciej głównej partii, prawicowej Konfederacji, siły politycznej Sławomira Mentzena wybrało Nawrockiego. A nie było to przesądzone
La Repubblica odnotowuje także, że wśród Polaków głosujących poza granicami kraju, z wyjątkiem USA, wygrał Trzaskowski.
Corriere della Sera nazywa Nawrockiego „suwerenistą” i dodaje, że „były bokser pokonał o włos proeuropejskiego rywala”.
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Trzaskowski bezkonkurencyjny wśród przestępców! Ponad 80 proc. głosujących więźniów postawiło na wiceszefa PO
La Stampa przedstawia prezydenta elekta stwierdzając:
Polska wybrała nie tylko nowego szefa państwa na pięć najbliższych lat, ale także przyszłość tego kraju i jego rolę w Europie i na świecie
Turyński dziennik dodaje, że doszło do konfrontacji dwóch przeciwnych wizji. Zauważa, że wybór Trzaskowskiego „przywróciłby Polskę na tory europejskich wartości”.
Historyk Nawrocki patrzy w innym kierunku: widzi Polskę bezpieczną, silną, ambitną i przede wszystkim dumną ze swojej historii i chrześcijańskiej tradycji. Nie kryje swojej rezerwy wobec Brukseli, podczas gdy patrzy z wieloma nadziejami, również w związku z wyzwaniami związanymi z bezpieczeństwem, na Stany Zjednoczone Donalda Trumpa
— podsumowuje La Stampa.
Il Giornale zwraca uwagę na niewiadomą, jaką będzie koabitacja nowego prezydenta z rządem Tuska. Jak ocenia, zwycięstwo Nawrockiego to „bardzo ciężki cios” dla rządu. Zauważa również, że istnieje „ryzyko paraliżu polskiego systemu politycznego” z powodu prawa prezydenta do wetowania ustaw.
Wygrywa także amerykański prezydent Donald Trump, który od dawna popiera PiS
— ocenia włoski dziennik.
Według autora komentarza nie jest przypadkiem to, że kilka dni temu minister bezpieczeństwa krajowego USA Kristi Noem „wezwała naród polski do głosowania na Nawrockiego”.
Obecnie Amerykanie mają 10 tysięcy żołnierzy na terytorium Polski, a sama Noem dała do zrozumienia, że zwycięstwo kandydata Nawrockiego wzmocniłoby więzy między Warszawą a Waszyngtonem
— dodaje.
Informacyjna stacja telewizyjna Sky Tg24 podkreśliła relacjonując wybory w Polsce: „Walka toczyła się o każdy głos”. Jak poinformowała, wybory potwierdziły „głębokie podziały w Polsce, kluczowym państwie na wschodzie NATO i Unii Europejskiej”.
Przy tym rezultacie prawdopodobne jest to, że kraj na czele z nowym przywódcą, popieranym przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, będzie zmierzać w bardziej narodowościowym kierunku
— stwierdza Il Giornale.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gramatyka bezlitośnie punktuje sztab Trzaskowskiego: Było bardzo dużo błędów. Kandydat powinien pojawić się na debacie w Końskich
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/731277-swiatowe-media-po-wygranej-karola-nawrockiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.