Telewizja Al-Dżazira poinformowała, że w poniedziałek, po kolejnym ataku izraelskich sił na Strefę Gazy śmierć poniosło co najmniej 28 osób. Medialne doniesienia podają, że za atak odpowiedzialni byli przebrani komandosi, których celem miał być jeden z terrorystów lub uwolnienie jednego zakładników. Liczba zabitych od początku konfliktu przekroczyła już 53 tys. osób
Intensyfikacja działań
W piątek rano poinformowano o intensywnych atakach w regionie położonego na południu miasta Chan Junus. Według Al-Dżaziry izraelskie lotnictwo przeprowadziło tam co najmniej 30 nalotów w ciągu 60 minut. Walki prowadzono również na ziemi.
Pojawiły się sprzeczne doniesienia dotyczące celów operacji. Media saudyjskie podały, że Izraelczycy próbowali odbić jednego z zakładników. Armia nie potwierdziła tych informacji, ale też w jasny sposób nie zdementowała.
Według mediów palestyńskich izraelscy żołnierze sił operacji specjalnych wkroczyli do miasta przebrani, niektórzy za kobiety, i zabili dowódcę organizacji Ludowe Komitety Obrony. To trzecia pod względem wielkości grupa zbrojna działająca w Strefie Gazy, po Hamasie i Palestyńskim Islamskim Dżihadzie. Wszystkie z nich są uznawane przez Izrael i USA za organizacje terrorystyczne.
Od kilku dni Izrael zintensyfikował ataki na Strefę Gazy, podkreślając, że ich celem jest zniszczenie Hamasu i uwolnienie zakładników.
W piątek poinformowano, że naloty są początkiem szeroko zakrojonej operacji Rydwany Gideona. W niedzielę dodano, że rozpoczęły się działania lądowe prowadzone w ramach tej operacji.
Według mediów kilkufazowy plan zakłada przesiedlenie palestyńskich cywilów na południe, a następnie zajęcie pozostałych obszarów Strefy Gazy, ich długotrwałą okupację i zniszczenie tam Hamasu. Plan obejmuje też wznowienie zablokowanej obecnie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy, ale na nowych zasadach.
W atakach przez cały tydzień zginęło 464 Palestyńczyków - poinformowało ministerstwo zdrowia Strefy Gazy w niedzielę. Dodano, że liczba zabitych od początku wojny przekroczyła 53,3 tys.
Pokojowe negocjacje
Równocześnie trwają negocjacje dotyczące rozejmu, w których pośredniczą Katar, Egipt i USA. Według różnych źródeł strony rozważają przyjęcie kilkutygodniowego zawieszenia broni w zamian za uwolnienie 9-10 zakładników.
W niedzielę premier Benjamin Netanjahu po raz pierwszy przekazał, że jest otwarty również na zakończenie wojny. Hamas za wypuszczenie porwanych żąda gwarancji trwałego rozejmu, co odrzucał izraelski rząd, podkreślając, że jego celem jest zniszczenie tej organizacji jako siły militarnej i politycznej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Netanjahu zgodził się na natychmiastowe wznowienie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Izrael od początku marca blokował transporty. Organizacje międzynarodowe alarmowały o tragicznej i wciąż pogarszającej się sytuacji humanitarnej ludności.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy Hamas najechał południe Izraela, zabijając ok. 1200 osób, a 251 porywając. Według izraelskiej armii w niewoli pozostaje 23 zakładników i przetrzymywane są ciała 35 kolejnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/729904-co-najmniej-28-ofiar-po-ataku-izraela-na-strefe-gazy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.