Trwa 1157. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Piątek, 25 kwietnia 2025 r.
18:27. Kreml: rozmowa Witkoffa i Putina pozwoliła zmniejszyć różnice stanowisk ws. Ukrainy
Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, i Władmir Putin, którzy przeprowadzili w piątek trzygodzinną rozmowę, zdołali zmniejszyć różnice stanowisk Ameryki i Rosji w sprawie zakończenia konfliktu w Ukrainie - poinformował doradca rosyjskiego przywódcy Jurij Uszakow, cytowany przez Reutera.
Uszakow przekazał dziennikarzom, że politycy omawiali możliwość wznowienia bezpośrednich negocjacji między Ukrainą i Rosją, a także ocenił, że rozmowy były „konstruktywne i bardzo użyteczne” i poza Ukrainą dotyczyły również innych kwestii międzynarodowych.
18:10. „NYT”: Rosja uważa, że może więcej osiągnąć na polu bitwy niż dzięki ustępstwom
Rosja uważa, że w wojnie przeciwko Ukrainie wciąż może więcej osiągnąć na polu bitwy niż dzięki ustępstwom zaproponowanym dotychczas przez prezydenta USA Donalda Trumpa - napisał w piątek „New York Times”.
Władimir Putin nadal atakuje Ukrainę, będąc przekonanym o tym, że Trump jest po jego stronie - wybija w tytule „NYT”.
Zakres ustępstw zaproponowanych dotychczas przez Trumpa nie jest duży, biorąc pod uwagę cele Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie. Jednocześnie wygląda na to, że Putin jest pewny, iż ma przewagę w negocjacjach.
Putin chce kontynuować rozmowy z Trumpem, bo Moskwa liczy na współpracę z USA w energetyce, przywrócenie bezpośrednich lotów między krajami i zniesienie sankcji.
Jednak Putin odrzuca wezwania Trumpa do szybkiego wypracowania porozumienia pokojowego w Ukrainie, a rosyjskie ataki na cywilne cele nasilają się.
Trump straszy wycofaniem się z udziału w rozmowach, a Putin testuje jego cierpliwość - napisał „NYT”.
Według gazety rosyjscy eksperci i osoby zbliżone do Kremla podkreślają, że kalkulacja Putina jest prosta. Prezydent jest przekonany, że może więcej zyskać na polu bitwy, niż akceptując porozumienie proponowane przez Trumpa. Prezydent uważa, że nawet tymczasowy rozejm oznaczałby utratę pozycji negocjacyjnej, dlatego zgoda na zawieszenie broni miałaby sens tylko po otrzymaniu dużych ustępstw od Zachodu i Ukrainy.
Jednocześnie Putin nie chce wykluczać możliwości zawarcia porozumienia kończącego wojnę. A Trump, który darzy sympatią Putina i z dystansem traktuje prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, dał rosyjskiemu prezydentowi wiele powodów, by sądzić, że może iść na całość - czytamy na łamach „NYT”.
17:00. Zełenski: większość zagranicznych komponentów rakiety wystrzelonej na Kijów wyprodukowano w USA
Rakieta balistyczna, której rosyjscy żołnierze użyli do uderzenia w dzielnicę mieszkaniową w Kijowie w czwartek, została wyprodukowana w Korei Północnej, a większość jej zagranicznych komponentów została wyprodukowana przez firmy amerykańskie - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Wszystkie szczegóły dotyczące pocisku są nadal badane. Jednak już teraz wiadomo, że jest to pocisk balistyczny z Korei Północnej. Brak presji na Rosję pozwala im importować takie pociski i inną broń oraz używać ich tutaj, w Europie. Brak presji na Koreę Północną i jej sojuszników pozwala im produkować takie rakiety balistyczne. Pocisk, który zabił mieszkańców Kijowa, miał co najmniej 116 komponentów importowanych z innych krajów, a większość z nich została niestety wyprodukowana przez amerykańskie firmy” - napisał Zełenski w Telegramie.
Według niego „w dzisiejszym świecie każda wojna może bardzo szybko zaangażować wielu różnych aktorów, a każdy kraj, który pada ofiarą agresji, zawsze broni się nie przed jednym podmiotem, ale przed grupą wspólników”.
„Dlatego ważne jest, aby obrona opierała się na wspólnych wysiłkach. Ukraina jest wdzięczna wszystkim na świecie, którzy pomagają chronić życie naszych obywateli, dostarczają nam systemy obrony powietrznej i pociski rakietowe. Dziękujemy wszystkim, którzy wywierają presję na Rosję (…), na jej wspólników” - dodał Zełenski.
W wyniku ataku rakietowego na Kijów w czwartek zginęło 12 cywilów, w tym dzieci, a 90 zostało rannych. Co najmniej 44 osoby zostały hospitalizowane, ponad 30 pozostaje w szpitalu.
15:52. Rutte: uznanie okupacji Krymu nie musi oznaczać prawnego uznania go za terytorium Rosji
Istnieje różnica między przyznaniem, że część kraju jest okupowana, a stwierdzeniem prawnym, że należy do innego kraju - powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte w wywiadzie dla Fox News, odnosząc się do propozycji USA uznania aneksji Krymu. Rutte sugerował, że propozycja ta nie jest dobrym pomysłem.
W piątkowym wywiadzie sekretarz generalny Sojuszu nie chciał komentować „każdej fazy negocjacji”, ale pytany o kwestię proponowanego przez USA prawnego uznania Krymu za rosyjski, powiedział, że „istnieje różnica między przyznaniem, że części kraju są okupowane, a stwierdzeniem prawnym, że stanowią teraz część innego kraju”.
„Weźmy kraje bałtyckie, Łotwę, Estonię i Litwę (…) Jako USA i świat nigdy nie zaakceptowaliśmy jako faktu prawnego, że były częścią Związku Radzieckiego, ale uznaliśmy, że Związek Radziecki sprawuje kontrolę nad nimi, a historia pokazała, że mieliśmy rację, bo w 1991 r. te trzy kraje ponownie stały się niepodległe” - powiedział Rutte.
Holender chwalił inicjatywę pokojową prezydenta Trumpa, twierdząc, że przełamał on impas i uczynił zakończenie wojny możliwym. Zaznaczył jednak, że porozumienie pokojowe musi być trwałe i musi zapewnić, by prezydent Rosji „nigdy nie odważył się zająć ani kilometra kwadratowego Ukrainy, nie mówiąc już o NATO”. Dodał, że kwestia gwarancji bezpieczeństwa jest obecnie przedmiotem negocjacji i że z optymizmem podchodzi do możliwości zapewnienia takich gwarancji.
Pytany o to, czy państwa NATO, które obecnie mniej wydają na obronność, będą w stanie udźwignąć ciężar zwiększenia tych wydatków do poziomu powyżej 3 proc., Rutte odparł, że „muszą uczynić to możliwym”.
„Muszą to zrobić i wiedzą, że muszą to zrobić - i nie tylko dlatego, że prezydent Trump mówi, że sprawiedliwe jest zrównanie wydatków ze Stanami Zjednoczonymi - (…) ale także dlatego, że istnieje ciągłe zagrożenie ze strony Rosjan. Szybko się dozbrajają” - mówił polityk. „Więc wiemy, że jeśli chcemy osiągnąć wszystkie cele, które musimy osiągnąć po europejskiej stronie NATO, kanadyjskiej stronie NATO, musimy przejść ponad 3 proc. Jestem całkiem pewien, że możemy to osiągnąć” - dodał.
15:28. CNN: Trump przyznaje, że wypracowanie rozejmu między Ukrainą i Rosją jest trudniejsze, niż myślał
Prezydent USA Donald Trump w prywatnych rozmowach przyznaje, że wypracowanie porozumienia między Rosją i Ukrainą jest trudniejsze, niż sądził, i jest sfrustrowany tym, że jego dotychczasowe starania nie przyniosły pożądanego efektu - napisał w piątek portal amerykańskiej telewizji CNN.
Trump często wspomina w rozmowach o tym, że prezydenci Rosji i Ukrainy, Wladimir Putin i Wołodymyr Zełenski, nienawidzą się, co według niego jeszcze bardziej utrudnia negocjacje - podał serwis, powołując się na źródła.
Prezydent powiedział swoim doradcom, że chciałby wypracować rozejm między stronami przed setnym dniem jego prezydentury, który przypada w przyszłym tygodniu.
CNN zaznacza, że przez większość drugiej kadencji złość Trumpa skierowana jest na Ukraińców, a nie na Rosję. Jednym z wyjątków była jego czwartkowa wypowiedź, w której skrytykował Rosję za zbombardowanie Kijowa.
14:24. Reuters: USA proponują uznanie Krymu za rosyjski, Europa - gwarancje dla Ukrainy na wzór NATO
Agencja Reutera podała w piątek, że propozycje amerykańskie dotyczące warunków rozejmu na Ukrainie przewidują m.in. uznanie Krymu za część Rosji. Kontrpropozycje krajów europejskich i Ukrainy nie mówią o kwestiach terytorialnych, a przewidują gwarancje dla Kijowa na wzór natowskiego artykułu 5.
Reuters powołuje się na dwa dokumenty, zawierające propozycje złożone przez obie strony. Powstały one w związku z rozmowami w Paryżu (17 kwietnia) i Londynie (23 kwietnia) z udziałem przedstawicieli USA, krajów europejskich i Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Reuters ujawnia amerykańskie propozycje dot. rozejmu. Przewidują m.in. uznanie Krymu za część Rosji. Jest o gwarancjach dla Kijowa
14:00. Koty i jeż uratowane spod gruzów
13:50. „WSJ”: Trump wreszcie zobaczył w Rosji przeszkodę na drodze do pokoju
Donald Trump wreszcie zobaczył w Rosji przeszkodę na drodze do pokoju - ocenił dziennik „Wall Street Journal” analizując działania prezydenta USA od momentu jego powrotu do Białego Domu w styczniu br. Według relacji osób z otoczenia Trumpa, był on zaskoczony postawą przywódcy Rosji Władimira Putina w negocjacjach o rozejmie na Ukrainie.
W czwartek prezydent USA wyraził swoje niezadowolenie z powodu rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, w którym zginęło 12 osób. „Władimirze, PRZESTAŃ! 5000 żołnierzy ginie co tydzień” - napisał Trump na platformie Truth Social.
„WSJ” zwrócił uwagę, że Trump rzadko krytykował Putina, a opublikowany post jest oznaką irytacji, co potwierdzają źródła w otoczeniu gospodarza Białego Domu.
Według Thomasa Grahama z Council on Foreign Relations, Trump dotychczas atakował Ukrainę bo wiedział, że łatwiej jest na nią wywrzeć presję niż na Rosję. Trump najpewniej zaczyna rozumieć, że współpraca z Putinem, jakiej oczekiwał, może się nie udać, jednak specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff zdaje się nadal wierzyć w szczere intencje Putina, z którym kolejny raz spotkał się w piątek w Moskwie.
13:00. „Times”: Wielka Brytania może zrezygnować z wysłania do Ukrainy wojsk lądowych
Wielka Brytania może wycofać się z planów wysłania tysięcy żołnierzy wojsk lądowych do Ukrainy - poinformował w piątek „The Times”, dodając, że rozwiązanie to uznano za zbyt ryzykowne z powodu obaw o rozszerzenie się konfliktu. Według dziennika podobną decyzję może podjąć Francja.
Zdaniem „Timesa” gdyby doszło do tej zmiany planów, Wielka Brytania nie dysponowałaby w Ukrainie siłami chroniącymi kluczowe miasta, porty i elektrownie jądrowe.
Zamiast wysłania wojsk brytyjskie zaangażowanie w bezpieczeństwo Ukrainy miałoby koncentrować się na odbudowie i dozbrojeniu armii ukraińskiej oraz na zapewnieniu ochrony z powietrza i morza.
Według gazety podobną decyzję może podjąć rząd w Paryżu. Wówczas brytyjscy i francuscy instruktorzy wojskowi zostaliby wysłani na zachodnią Ukrainę, co wypełniłoby zobowiązania ich państw do umieszczenia sił w Ukrainie. Oznaczałoby to, że instruktorzy nie znajdowaliby się w pobliżu linii frontu.
12:33. Prezydent Trump: Krym zostanie przy Rosji
Krym zostanie przy Rosji - powiedział prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla magazynu „Time”. Rozmowę opublikowano w piątek z okazji zbliżających się stu dni drugiej prezydentury Trumpa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Trump wypowiedział się o przyszłości Krymu: „Zostanie przy Rosji”. „Time”: Do Rosji ma trafić ok. 20 proc. terytorium Ukrainy
12:30. Media: pod Moskwą zginął w zamachu generał Jarosław Moskalik
Co najmniej jedna osoba zginęła wskutek eksplozji samochodu w miejscowości Bałaszycha pod Moskwą - podało w piątek Radio Swoboda. Według kanałów informacyjnych na Telegramie ofiarą jest wojskowy, generał Jarosław Moskalik. Władze rosyjskie nie potwierdziły tych doniesień.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało jedynie, że samochód zapalił się i słychać było odgłos wybuchu. W komunikacie resortu nie wspomniano o ofierze śmiertelnej. Rządowa agencja TASS przekazała, powołując się na źródło, że w samochodzie znajdował się ładunek wybuchowy.
Kanał Baza na Telegramie podał, że auto eksplodowało, gdy obok przechodził mężczyzna i człowiek ten zginął. Zarówno Baza, jak i kilka innych kanałów powołujących się na źródła w strukturach siłowych, wymienia nazwisko gen. Moskalika, wiceszefa Głównego Zarządu Operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zamach pod Moskwą. Na skutek detonacji bomby domowej roboty zginął gen. Jarosław Moskalik ze Sztabu Generalnego
10:36. Wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff przybył do Moskwy; spotka się z Putinem
Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, przybył w piątek do Moskwy na kolejne rozmowy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem o zawarciu rozejmu w wojnie Rosji z Ukrainą - podał Reuters, powołując się na rosyjskie media.
Witkoff stał się głównym amerykańskim rozmówcą Putina i - jak zwraca uwagę agencja Reutera - jego obecna wizyta nastąpiła dzień po tym, jak Trump skrytykował rosyjski atak na Kijów, w którym zginęło co najmniej 12 osób. „Władimirze, PRZESTAŃ!” - wezwał Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Zdaniem Trumpa w rozmowach pokojowych nastąpił znaczący postęp. „Najbliższe dni będą bardzo ważne. Spotkania odbywają się już teraz” - oświadczył w czwartek prezydent USA. „Myślę, że dojdziemy do porozumienia.(…) Myślę, że jesteśmy bardzo blisko” - powiedział dziennikarzom.
Brytyjski dziennik „The Telegraph” podkreślił, że piątkowe spotkanie Witkoffa z Putinem będzie już czwartym w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
Amerykański „Wall Street Journal” ocenił, że dla Trumpa, który wbrew swoim zapowiedziom wyborczym nie był w stanie doprowadzić do błyskawicznego zakończenia wojny, sytuacja staje się coraz bardziej frustrująca i paraliżująca. Rodzi to wątpliwości, czy będzie gotów naciskać na Rosję by poczyniła znaczące ustępstwa tak, jak naciska na Ukrainę. Zdaniem „WSJ” krok taki zagroziłby jego szerszemu celowi, jakim jest zbliżenie z Kremlem.
09:50. Ukraiński odwet
W nocy ukraińskie drony zaatakowały dwa lotniska wojskowe na Krymie. Kanał „Krymskij Wieter” w serwisie Telegram poinformował o ataku na lotniska w Nowofedoriwce i Kaczy.
09:30. Na Morzu Czarnym jeden rosyjski okręt
Ukraińskie Dowództwo Marynarki Wojennej informuje, że obecnie na wodach Morza Czarnego znajduje się jeden rosyjski okręt, uzbrojony w sześć pocisków Kalibr.
09:15. Nowe dane o rosyjskich stratach
Sztab Generalny Ukrainy podał nowe dane o rosyjskich stratach od początku wojny. W ciągu ostatniej doby Rosjanie mieli stracić ok. 1170 żołnierzy.
09:10. KE za 2 tygodnie ogłosi plan działań ws. energetyki
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen podkreśliła, że plan działania, który ma zostać ogłoszony za dwa tygodnie, określi konkretne kroki mające na celu wyeliminowanie zależności bloku od dostaw energii z Rosji.
09:00. Trzy osoby zginęły w ataku na obwód dniepropietrowski
Armia rosyjska przeprowadziła atak dronowy na obwód dniepropietrowski na środkowym wschodzie Ukrainy; według wstępnych ustaleń zginęły trzy osoby, w tym dziecko, a kilka odniosło obrażenia – poinformowały władze lokalne.
„Niestety, w Pawłohradzie są już trzy ofiary śmiertelne. Wśród nich jest dziecko. Trwają działania ratunkowe” - podał szef wojskowych władz obwodowych Serhij Łysak w Telegramie.
Wcześniej Łysak informował, że w Pawłohradzie zginęły dwie osoby, a osiem osób zostało hospitalizowanych. Według niego w wyniku ataku wybuchły pożary na terenie przedsiębiorstw i w budynku mieszkalnym w dwóch dzielnicach miasta. Dodał, że siły powietrzne zniszczyły 11 rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych nad obwodem.
08:11. Zełenski: Rosjanie próbowali wykorzystać naloty jako osłonę dla ataków lądowych
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił, że wojska rosyjskie próbowały wykorzystać zmasowane ataki z powietrza jako osłonę dla zintensyfikowanych ataków lądowych, które zostały jednak odparte.
Rosjanie faktycznie próbowali, pod osłoną swoich masowych nalotów, dokonać postępów lądowych
— poinformował Zełenski w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram, powołując się na raport naczelnego dowódcy sił ukraińskich, generała Ołeksandra Syrskiego.
Kiedy nasze wojska koncentrowały się maksymalnie na obronie przed rakietami i dronami, Rosjanie przeszli do zintensyfikowanych ataków naziemnych. Ale zostali odparci
— podkreślił prezydent Ukrainy.
00:07. Rutte po spotkaniu z Trumpem: Ukraińcy podjęli grę, piłka jest po stronie Rosji
Ukraińcy naprawdę podjęli grę, a teraz piłka jest po stronie Rosji - powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte po niezapowiedzianym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rutte zaprzeczył też, by przyjechał do Waszyngtonu, aby odwieść Trumpa od zmuszania Ukrainy do przyjęcia niekorzystnego układu.
Rutte relacjonował dziennikarzom pod Białym Domem swoje rozmowy z amerykańskim prezydentem oraz jego doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Michaelem Waltzem i sekretarzem stanu Marco Rubio. Sekretarz generalny NATO mówił, że rozmowa dotyczyła przede wszystkim wydatków na obronność Sojuszu oraz nadchodzącego szczytu w Hadze. Dodał jednak, że również omawiał negocjacje w sprawie wojny w Ukrainie. Jak stwierdził, środowe rozmowy z Ukrainą w Londynie były pozytywne.
Mamy teraz coś na stole, Ukraińcy naprawdę podjęli grę i widać jasno, że piłka jest teraz po stronie Rosji
— powiedział Holender. Przyznał, że nie wie, czy Władimir Putin chce pokoju. Odmawiał też podawania szczegółów na temat ustępstw, jakie wymagane są od Ukrainy.
00:00. Zełenski potwierdził, że Rosja w czwartek zaatakowała Kijów północnokoreańską rakietą
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że rosyjski atak na Kijów, w którym 12 osób zginęło, a 90 doznało obrażeń, został przeprowadzony przy użyciu północnokoreańskiego pocisku balistycznego. Wcześniej informowała o tym agencja Reutera, powołując się na ukraińskie źródło wojskowe.
Nasze służby wywiadowcze sprawdzają wszystkie szczegóły. Jeśli informacje o produkcji tego pocisku w Korei Północnej się potwierdzą, stanie się to kolejnym dowodem na przestępczy charakter sojuszu Rosji i Pjongjangu. Zabijają ludzi - to jedyny sens ich współpracy
— oznajmił w mediach społecznościowych.
Prezydent Ukrainy poinformował również, że w czwartek armia rosyjska użyła przeciwko Ukraińcom ponad 200 rakiet i dronów bojowych.
Potrzebna jest prawdziwa presja na Rosję, aby to powstrzymać. Nawet w trakcie międzynarodowych wysiłków dyplomatycznych, mających na celu powstrzymanie tej wojny, Rosja nadal zabija cywilów. Oznacza to, że Putin się nie boi
— napisał Zełenski.
red/wPolityce.pl/PAP/X/Fb/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/727618-relacja-1157-dzien-wojny-atak-na-obwod-dniepropietrowski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.