Trwa 1151. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Sobota, 19 kwietnia 2025 r.
23:26. 67 ukraińskich księży, pastorów i mnichów zostało zabitych lub torturowanych. Zniszczono 640 miejsc kultu
„Dla milionów Ukraińców Wielkanoc jest jednym z najważniejszych świąt. A miliony Ukraińców pójdą do kościoła. Niestety, wielu pójdzie do kościołów, które są uszkodzone lub zniszczone” - napisał w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Armia rosyjska jest jednym z największych zagrożeń dla kościołów chrześcijańskich i wierzących. Przez lata wojny na pełną skalę 67 ukraińskich księży, pastorów i mnichów zostało zabitych lub torturowanych przez rosyjskich okupantów. Zniszczono 640 miejsc kultu, większość z nich chrześcijańskich. Ale odbudujemy je wszystkie
— podał dane Zełenski.
Tak jak przywracamy księży i pastorów z rosyjskiej niewoli, tak jak robimy wszystko, aby chronić ukraińskie miasta i wsie oraz życie ludzi tam mieszkających – przywracamy również szansę na wiarę, wiarę, że zło i zniszczenie nie wygrają. Dziękujemy wszystkim, którzy pomagają
— dodał ukraiński prezydent, dołaczając do wpisu klip.
22:53. Alarm w Kijowie!
Pomimo zapowiedzi wielkanocnego rozejmu, zagrożony rosyjskim atakiem był sam Kijów - ukraińska stolica.
22:13. Tajani: Rozejm Putina to sygnał dla Trumpa
Szef MSZ i wicepremier Włoch Antonio Tajani oświadczył, że wielkanocny rozejm ogłoszony przez przywódcę Rosji Władimira Putina w wojnie z Ukrainą to sygnał dla prezydenta USA Donalda Trumpa.
Czy możemy ufać Putinowi? Chciałbym, aby tak było
— powiedział.
21:47. Zełenski: jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, powinien zostać przedłużony
Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony - napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia.
Jeśli Rosja jest teraz nagle gotowa naprawdę zaangażować się w całkowitą i bezwarunkową ciszę, Ukraina odpowie tym samym
— napisał Zełenski. Dodał, że każde działanie Rosji spotka się z symetryczną odpowiedzią.
Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, aby trwał nie tylko do niedzieli, ale by został przedłużony
— podkreślił.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że mimo ogłoszenia rozejmu Rosja kontynuuje działania ofensywne na wielu odcinkach frontu, a jej artyleria kontynuuje ostrzał ukraińskich pozycji.
Nie ma wiarygodności w słowach z Moskwy
— skwitował prezydent Ukrainy.
21:04. KE o rozejmie wielkanocnym: musimy zobaczyć, że agresja naprawdę ustała
Komisja Europejska oświadczyła, że Rosja jest agresorem i dlatego rezultaty ogłoszonego przez nią rozejmu wielkanocnego oceni, gdy przekona się, że agresja naprawdę została zatrzymana.
KE podkreśliła w oświadczeniu, że Rosja mogłaby zakończyć wojnę w każdej chwili, gdyby naprawdę tego chciała.
Rosja ma doświadczenie w byciu agresorem, więc najpierw musimy zobaczyć, że agresja naprawdę ustała i że podjęte zostały jednoznaczne działania na rzecz trwałego zawieszenia broni
— przekazała.
20:38. Siły rosyjskie kontynuują ataki mimo rozejmu ogłoszonego przez Putina
Siły rosyjskie kontynuują ataki na ukraińskie pozycje mimo ogłoszenia przez przywódcę Rosji Władimira Putina wielkanocnego rozejmu - poinformował szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko.
Putin postanowił z godzinnym wyprzedzeniem ogłosić, że wydał rozkaz wstrzymania ognia na dwa dni, w nadziei, że Ukraina naruszy (rozejm - PAP), że uda się ją sprowokować, a potem będzie mógł mówić Stanom Zjednoczonym, że to Rosja jest głównym rozjemcą, chce pokoju, a Ukraina nie
— powiedział Kowałenko na Telegramie.
To „banalna, typowa taktyka Rosji” - podkreślił, dodając, że już w 2023 roku Rosja ogłosiła „wigilijny rozejm”, po czym sama go naruszyła. Obecnie wojsko rosyjskie „kontynuują pewne działania szturmowe” - zaznaczył.
Rosjanie próbują udawać, że są „siłami pokojowymi”, ale już 11 marca odmówili bezwarunkowego zawieszenia broni, a teraz prowadzą operację informacyjną, mówiąc o „rozejmie”, ale kontynuując bezustanny ostrzał. A wszystko po to, by zrzucić winę na Ukrainę”
— podsumował Kowałenko.
20:01. „Rozejm”?! Ataki na Ukrainę 10 minut po deklaracji Putina
Dziesięć minut po ogłoszeniu przez Putina wielkanocnego rozejmu, wojska rosyjskie przeprowadziły ataki w obwodach czernihowskim i chersońskim - relacjonuje profil Ukraine Front Line w serwisie X.
19:24. Ukraińskie siły nadal aktywne w Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w mediach społecznościowych, że zgodnie z raportem, jaki zdał mu dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski, „nasze siły dziś były nadal aktywne w obwodzie kurskim (w Rosji - PAP) i utrzymywały pozycje”.
W obwodzie biełgorodzkim (również w Rosji) nasze wojsko posunęło się naprzód i zwiększyło naszą strefę kontroli
— oświadczył Zełenski.
18:46. „30 godzin zamiast 30 dni”
Do deklaracji Putina o wielkanocnym rozejmie odniósł się też ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha.
„Putin wydał oświadczenie o rzekomej gotowości do zawieszenia broni. 30 godzin zamiast 30 dni. Niestety, mamy długą historię jego oświadczeń, które nie pasują do jego działań. Wiemy, że nie można ufać jego słowom i będziemy patrzeć na czyny, nie na słowa” - zaznaczył we wpisie w serwisie X.
Sybiha podkreślił, że stanowisko Ukrainy pozostaje jasne i konsekwentne, a podczas rozmów w Dżuddzie 11 marca strona ukraińska bezwarunkowo zgodziła się na propozycję USA w sprawie pełnego zawieszenia broni na 30 dni.
Rosja odmówiła i od tego czasu minęło już 39 dni - zaznaczył Sybiha. „(W tym czasie - PAP) moskiewski reżim narzucił różne warunki i zwiększył terror wobec Ukrainy, ludności cywilnej i infrastruktury cywilnej w całym kraju (…) Chcemy, aby siły rosyjskie faktycznie wstrzymały ogień na wszystkich kierunkach” - podkreślił.
Sybiha wezwał również wszystkich partnerów Ukrainy i społeczność międzynarodową do zachowania czujności. „Tylko czyny, a nie słowa, pokazują prawdę: ta wojna rozpoczęła się i trwa tylko z powodu Rosji” - podsumował.
17:48. 277 ukraińskich żołnierzy wróciło z rosyjskiej niewoli
W ramach wymiany jeńców 277 żołnierzy powróciło do Ukrainy z rosyjskiej niewoli - powiadomił w sobotę prezydent Wołodymyr Zełenski. Dodał, że od początku pełnowymiarowej wojny z Rosji udało się sprowadzić do kraju 4552 osoby – zarówno żołnierzy, jak i cywilów.
„Nasi są w domu – to jedna z najlepszych wiadomości, jakie mogą być. Kolejnych 277 żołnierzy wróciło do domu z rosyjskiej niewoli. To żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej Ukrainy, Państwowej Specjalnej Służby Transportu oraz Straży Granicznej. Bronili Mariupola i innych kierunków w obwodzie donieckim, chersońskim, zaporoskim i ługańskim” - napisał Zełenski na Telegramie.
Prezydent podziękował wszystkim, dzięki którym powrót Ukraińców do kraju był możliwy. „Jestem szczególnie wdzięczny Zjednoczonym Emiratom Arabskim za ich mediację” - zaznaczył.
Rosyjskie ministerstwo obrony, cytowane przez AFP, podało wcześniej w sobotę na Telegramie, że w ramach sobotniej wymiany jeńców do Rosji wróciło 261 żołnierzy, w tym 15 rannych, a do Ukrainy - 277 żołnierzy, w tym ponad 30 rannych.
Sztab Koordynacyjny ds. Jeńców Wojennych w Kijowie przekazał, że sobotnia wymiana jeńców była jedną z największych. To czwarta wymiana w tym roku i 63. od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
17:12. Zełenski: Drony nad Ukrainą pokazują prawdziwy stosunek Putina do życia
Rosyjskie drony nad Ukrainą pokazują prawdziwy stosunek Władimira Putina do Wielkanocy i ludzkiego życia - oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, dodając, że ukraińska obrona powietrzna właśnie odpiera kolejny atak sił rosyjskich bezzałogowców.
„W związku z ostatnią próbą Putina igrania z życiem ludzi na Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy. O godzinie 17:15 (16:15 czasu polskiego) na naszym niebie zauważono rosyjskie drony szturmowe. Ukraińska obrona powietrzna i lotnictwo już rozpoczęły działania obronne. Shahedy na naszym niebie to prawdziwy stosunek Putina do Wielkanocy i życia ludzi” - podkreślił Zełenski we wpisie na Telegramie.
16:01. Putin ogłosił wielkanocny rozejm
Przywódca Rosji Władimir Putin ogłosił w sobotę, że o godz. 18 (17 czasu polskiego) w wojnie z Ukrainą zacznie obowiązywać rozejm wielkanocny - poinformował Kreml na Telegramie. Zawieszenie walk ma potrwać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin ogłosił rozejm wielkanocny w wojnie z Ukrainą. Bezczelne tłumaczenie: „Kierując się względami humanitarnymi…”
15:43. Trump: nikt mnie nie rozgrywa w rozmowach o końcu wojny w Ukrainie
Nikt nie rozgrywa mnie w rozmowach o zakończeniu wojny w Ukrainie - oświadczył prezydent USA Donald Trump. Sekretarz stanu Marco Rubio powiedział wcześniej, że USA są gotowe zrezygnować z prób osiągnięcia pokoju między Ukrainą i Rosją, jeśli w najbliższym czasie nie będzie sygnałów, że jest to osiągalne.
Trump został zapytany przez dziennikarkę podczas piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu, czy uważa, że Rosja „rozgrywa go” w toczących się od miesięcy pertraktacjach mających doprowadzić do końca wojny Rosji z Ukrainą. „Nikt mnie nie rozgrywa, staram się pomóc” - odpowiedział prezydent USA.
Twierdząco odpowiedział też na pytanie, czy zgadza się z wypowiedzią Rubio. Dodał, że przez wojnę w Ukrainie ludzie codziennie giną, więc ci, którzy nie chcą jej zakończenia, są „okrutni”.
15:10. Zniszczenie rosyjskiej lokomotywy
11:50. Ukraińcy pokazali jak walczą z rosyjskimi dronami
11:26. Ukraina gotowa w 90 proc. na porozumienie pokojowe; wszystko zależy od Rosji
Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow powiedział władzom USA, że Kijów jest w 90 proc. gotowy na to, aby przystać na warunki porozumienia pokojowego zaproponowane przez Waszyngton, lecz wszystko zależy teraz od Rosji - przekazał dziennik „New York Post”, cytując źródło w amerykańskiej administracji.
„W najbliższym tygodniu w Londynie chcemy podjąć decyzję o pełnym i kompleksowym zawieszeniu broni” - przyznał w piątek w rozmowie z „New York Post” amerykański urzędnik, pragnący zachować anonimowość. „Zamiarem jest zatem przeprowadzenie rozmów z Rosjanami, a następnie oznajmienie (im): +OK, to jest wasza najlepsza i ostateczna oferta+, aby dowiedzieć się, na jakim etapie są obie strony (konfliktu)” - wyjaśnił.
Przedstawiciel władz USA poinformował, że większość zastrzeżeń Ukrainy wobec planu pokojowego dotyczy sposobu wytyczenia linii zawieszenia broni. „Myślę, że część ich obaw dotyczy ziemi; tego, co nazywają +de iure+ i +de facto+. +De facto+ oznacza, że ??uznajemy, że Rosjanie okupują tę ziemię, ale nie mówimy, że Ukraina odda ją na zawsze. +De iure+ oznacza, że uznajemy, że Rosjanie przejmują tę ziemię i nigdy jej już (Kijów) nie odzyska” - wyjaśnił rozmówca dziennika.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił, że jego kraj nigdy nie uzna terytoriów okupowanych przez Rosję za należące do Moskwy - przypomniał „New York Post”. Zełenski zasygnalizował jednak chęć zamrożenia walk na obecnej linii frontu. Gdyby do tego doszło, Rosja okupowałaby po zawieszeniu broni około 20 proc. terytorium Ukrainy.
Delegacja USA przedstawiła w czwartek w Paryżu przedstawicielom Ukrainy, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec propozycję dotyczącą zakończenia wojny na Ukrainie. Agencja Bloomberga podała w piątek, powołując się na anonimowe źródła, że amerykański plan opiera się na zamrożeniu wojny i złagodzeniu sankcji przeciwko Rosji, jeśli rozejm okazałby się trwały. Wykluczone miałoby być również przyjęcie Ukrainy do NATO.
10:10. Rosja zaatakowała minionej nocy 87 dronami i ośmioma rakietami
Rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy z piątku na sobotę 87 dronami i ośmioma rakietami; nasza obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 33 bezzałogowce różnego typu – przekazały ukraińskie Siły Powietrzne.
„Rosyjscy okupanci zaatakowali Ukrainę pociskami rakietowymi wystrzeliwanymi z ziemi i powietrza oraz bezzałogowymi statkami powietrznymi. Według wstępnych danych wojska radiotechniczne Sił Powietrznych wykryły i śledziły 95 wrogich (celów) - osiem rakiet różnych typów i 87 dronów” - poinformowały Siły Powietrzne na Telegramie
Rosja użyła do ataku trzech pocisków balistycznych Iskander-M, dwóch rakiet przeciwokrętowych Onyks, trzech pocisków antyradarowych Ch-31P oraz 87 bezzałogowców, w tym dronów Shahed i różnego rodzaju dronów przynęt.
Siły Powietrzne potwierdziły zestrzelenie 33 bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed i innych typów dronów na wschodzie, północy, południu i w centrum kraju. Ponadto unieszkodliwiono 36 bezzałogowców na skutek zastosowania środków walki elektronicznej. W wyniku rosyjskiego ataku odnotowano straty materialne w obwodach odeskim, charkowskim, sumskim, donieckim i zaporoskim.
Dowództwo Sił Powietrznych nie poinformowało, w jakie obiekty trafiły pociski i drony, których nie udało się zestrzelić.
09:00. Rosyjskie straty
W agresji na Ukrainę zginęło już 940150 żołdaków Putina.
07:06. Straty bojowe Rosjan
W ciągu ostatniej doby rosyjska armia straciła kolejnych 1180 żołnierzy (ponad 940 tys. od początku pełnoskalowej wojny), a także 14 czołgów, 9 wozów opancerzonych, 70 systemów artyleryjskich i 111 dronów.
Zaktualizowane dane przedstawił w mediach społecznościowych ukraiński resort obrony.
06:30. Bloomberg: USA są gotowe uznać Krym za rosyjski w ramach umowy pokojowej
Władze USA są gotowe uznać kontrolę Rosji nad nielegalnie anektowanym przez nią ukraińskim Krymem w ramach szerszego porozumienia pokojowego pomiędzy Moskwą a Kijowem – podała agencja Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła.
Rozmówcy podkreślili, że ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Biały Dom i Departament Stanu nie odpowiedziały na prośbę o komentarz.
Bloomberg ocenia możliwość takiego ustępstwa jako najnowszy sygnał, że administracji prezydenta USA Donalda Trumpa zależy na osiągnięciu zawieszenia broni w czasie, gdy sekretarz stanu Marco Rubio zasugerował, że Waszyngton może zrezygnować z prób doprowadzenia do pokoju, jeśli w negocjacjach nie nastąpią szybkie postępy.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został siłą zajęty przez Rosję w 2014 roku, a następnie formalnie zaanektowany w wyniku referendum, ocenianego przez Kijów i Zachód za nielegalne. Społeczność międzynarodowa nie uznała półwyspu za część Rosji, by nie legitymizować nielegalnej aneksji.
01:00. Starmer rozmawiał z Trumpem o handlu, Ukrainie i Bliskim Wschodzie
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat dwustronnego handlu, a także sytuacji na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie – poinformowały Downing Street i Biały Dom.
O rozmowie poinformował również Biały Dom. Według niego Trump poruszył ze Starmerem kwestię „trwających rozmów w celu pokojowego zakończenia konfliktu na Ukrainie”. Prezydent USA wyraził również radość z powodu planowanej na ten rok wizyty w Wielkiej Brytanii.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył wcześniej w piątek, że Stany Zjednoczone w ciągu kilku dni zrezygnują z prób doprowadzenia do pokoju między Rosją i Ukrainą, jeśli nie będzie sygnałów, że porozumienie w tej sprawie jest możliwe do osiągnięcia. Trump potwierdził, że odejdzie od rozmów, jeśli nie zobaczy „entuzjazmu” z obu stron.
00:01. „WSJ”: Witkoff sugeruje, że Ukrainie mniej zależy na rosyjskojęzycznych obwodach
Wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff zasugerował w wywiadzie dla „Wall Street Journal”, że Ukrainie może mniej zależeć na regionach, gdzie dominującym językiem jest rosyjski. Dyplomata stwierdził jednocześnie, że Władimir Putin jest „zafiksowany” w rozmowach na sprawie zdobyczy terytorialnych.
Jak podaje „WSJ” w tekście-przewodniku po pięciu ukraińskich obwodach okupowanych przez Rosję (doniecki, ługański, chersoński, zaporoski i Krym), mają one być w centrum negocjacji pokojowych. Witkoff, który wyrósł na czołową postać negocjacji, powiedział „WSJ”, że „Putin jest zafiksowany na punkcie ukraińskiej ziemi” w ich dyskusjach. Dodał przy tym, że Rosja „może dostać niektóre z regionów, ale nie wszystkie”.
Zasugerował przy tym, że Ukrainie może mniej zależeć na obwodach, w których przeważa język rosyjski.
„Kiedy zaczynasz patrzeć na te pięć regionów, Rosjo, na których ci zależy, i przy okazji, Ukraino, tobie też na nich zależy; jeśli niektóre z nich są bardziej rosyjskojęzyczne, czy zależy ci na nich mniej?” - mówił Witkoff, cytowany przez dziennik.
„WSJ” zauważa, że w rezultacie rosyjskiej napaści użycie języka rosyjskiego spadło w całym kraju, zaś Ukraina i prezydent Wołodymyr Zełenski - dla którego rosyjski był pierwszym językiem - stanowczo zaprzeczają, by kiedykolwiek mogli uznać rosyjską aneksję obwodów.
Dziennik przypomina, że Wiktoff po raz pierwszy podniósł kwestię przyszłości regionów po rozmowach z Putinem w marcu, w wywiadzie dla prorosyjskiego publicysty Tuckera Carlsona. Fałszywie wówczas mówił, że Rosja kontroluje wszystkie z nich (w rzeczywistości okupuje w całości Krym i obwód ługański), mylił ich liczbę i nazwy. Sugerował też, że rosyjskie roszczenia mają uzasadnienie, wskazując na fikcyjne referenda zorganizowane przez władze okupacyjne.
Na powielanie przez Witkoffa prorosyjskich narracji zwracał uwagę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który stwierdził, że nie jest to „pomocne”. Według CNN, która powołuje się na przedstawicieli administracji Trumpa, Witkoff powiela rosyjskie narracje również na spotkaniach za zamkniętymi drzwiami w Białym Domu, co ma „z pewnością wywoływać dyskomfort niektórych w pokoju”.
„Witkoff wydaje się bardzo podatny na niektóre rosyjskie narracje i to jest prawdziwy problem” - powiedział CNN jeden z oficjeli.
red/Facebook/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/727120-relacja-1151-dzien-wojny-wielkanocny-rozejm
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.