Greenpeace Polska i Słowacja rozpoczęły kampanię przeciw decyzji słowackiego rządu o odstrzale 350 niedźwiedzi. Organizacje zbierają podpisy pod listem otwartym do premiera Roberta Fico oraz unijnej komisarz ds. środowiska, apelując o wstrzymanie planu.
Na Słowacji już opublikowaliśmy list otwarty do premiera Fico, a w czwartek rozpoczynamy jego publikację i zbiórkę podpisów w Polsce. Prosimy o zaangażowanie się całej społeczności, aby wywrzeć presję nie tylko na premiera Fico, ale także zainteresować sprawą unijną komisarz ds. środowiska
— powiedział PAP Robert Cyglicki z Greenpeace Polska.
Zdaniem organizacji decyzja słowackiego rządu została przyjęta bez konsultacji z ekspertami, wyłącznie na podstawie statystyk dotyczących konfliktów na linii człowiek–niedźwiedź.
To pokazuje, że nie jest to decyzja oparta na danych naukowych. W naszej ocenie motywacja jest polityczna
— dodał Cyglicki.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP, Greenpeace nie wyklucza sięgnięcia po środki prawne, jeśli działania władz nie zmienią się.
W liście otwartym Greenpeace wyraża „głębokie zaniepokojenie” planem odstrzału 350 niedźwiedzi, określając go jako „zbyt uproszczone, doraźne działanie, które ignoruje dowody naukowe oraz zasady zrównoważonej ochrony przyrody”. Organizacja podkreśla, że choć rośnie liczba zgłoszeń o obecności niedźwiedzi w pobliżu ludzkich osiedli, to bezpieczeństwo ludzi powinno być zapewniane poprzez strategie oparte na wiedzy, a nie „polityczny populizm”.
Na Słowacji trzeba zacząć od podstaw, jeśli chodzi o ochronę niedźwiedzi, ponieważ nie została tam wdrożona żadna kompleksowa polityka zarządzania tym gatunkiem. Nawet jeśli odstrzelonych zostanie 350 osobników, nadal będzie dochodzić do konfliktów z ludźmi, dopóki nie usuniemy ich przyczyn
— zaznaczył Cyglicki.
Organizacja przypomina też, że populacja niedźwiedzi na Słowacji styka się z tą w Polsce, ponieważ zwierzęta te swobodnie przekraczają granice.
Dlatego plan rządu w Bratysławie wpłynie nie tylko na Słowację, ale także bezpośrednio zagrozi populacji niedźwiedzi w Polsce
— ostrzega Greenpeace.
Aktywiści apelują o współpracę z naukowcami, wzmocnienie edukacji społecznej oraz wdrażanie rozwiązań chroniących zarówno ludzi, jak i dziką przyrodę.
Apelujemy o odpowiedzialne działania na rzecz ochrony zarówno społeczności ludzkich, jak i bezcennej przyrody Słowacji i Europy
— napisano w liście.
Śmiertelny atak niedźwiedzia
Pod koniec marca na Słowacji doszło do śmiertelnego ataku niedźwiedzia na człowieka. Nieopodal miasta Detva w kraju bańskobystrzyckim znaleziono zwłoki 59-letniego mężczyzny. Domniemaną przyczyną śmierci były rany odniesione w wyniku ataku niedźwiedzia, co potwierdzono w środę 2 kwietnia. Po tym zdarzeniu słowacki rząd ogłosił stan nadzwyczajny w większości kraju i zapowiedział odstrzał 350 drapieżników. Zdaniem eksperta, z którym rozmawiała PAP, dla rządu Fico to odpowiedź na oczekiwania społeczeństwa i szansa na pokazanie swojej sprawczości.
Problem nie jest nowy, w ubiegłym roku na Słowacji odnotowano 1900 kontaktów człowieka z niedźwiedziem, w tym 13 ataków. Skutkowało to odstrzeleniem 144 drapieżników. Wicepremier i minister środowiska Słowacji Tomasz Taraba przekonywał, że odpowiedni poziom pogłowia niedźwiedzi na Słowacji to 800 sztuk. Jak zauważył ekspert Warsaw Institute, Jan Rafael Lupomesky, przeprowadzone przez Czechów badania wskazują, że niedźwiedzi na Słowacji jest ok. 1300, natomiast słowacki Instytut Leśnictwa ocenia, że ich populacja może być znacznie wyższa – liczy nawet 3200 sztuk.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/726231-greenpeace-kontra-slowacki-rzad-chca-chronic-niedzwiedzie